https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakusy radnych na rezerwę prezydenta

BARBARA SZMEJTER
W projekcie tegorocznego budżetu miasta  zapisano pieniądze m.in. na naprawę  przeciekającego dachu w Zespole Szkół  Technicznych. Na zdjęciu: Ewa Kwasek,  nauczycielka informatyki w ZST, pokazuje  szczeliny w ścianie poddasza.
W projekcie tegorocznego budżetu miasta zapisano pieniądze m.in. na naprawę przeciekającego dachu w Zespole Szkół Technicznych. Na zdjęciu: Ewa Kwasek, nauczycielka informatyki w ZST, pokazuje szczeliny w ścianie poddasza. Fot. Wojciech Alabrudziński
Finanse Włocławka są w dramatycznej sytuacji. Zadłużenie sięgnęło 58,7 proc. i tylko krok dzieli miasto od zarządu komisarycznego.

- Ten budżet musi być kompromisem między społecznymi oczekiwaniami a możliwościami miasta - nie krył jeszcze przed wczorajszą sesją prezydent Andrzej Pałucki, spodziewając się podczas obrad ożywionej dyskusji. I rzeczywiście. Duże emocje wywołała zwłaszcza 6-milionowa rezerwa, której prezydent nie chciał na razie rozdzielać. - Złożyliśmy wnioski o dofinansowanie z funduszy zewnętrznych aż szesnastu ważnych dla miasta zadań - wyjaśniał dziennikarzom. - Jestem realistą, więc nie bardzo wierzę, że dostaniemy pieniądze na wszystkie projekty, nie wierzę też, by stało się to w jednym roku.

Musimy być jednak przygotowani, że w każdej chwili miasto będzie musiało wyłożyć tak zwany wkład własny na któreś z zadań dofinansowywanych przez Unię Europejską.

Zgodnie z propozycją ratusza miasto nie zajmie się w tym roku ani uzbrojeniem ulicy Papieżka, ani rekultywacją jeziora Grzywno, ani budową skate parku. Mimo że w ubiegłym roku władze miasta wydały aż 400 tys. zł na przygotowanie dokumentacji na modernizację siedmiu placówek oświatowych, w projekcie budżetu ujęto zaledwie trzy z tych zadań.

Wiele kontrowersji wzbudza zaplanowanie w budżecie 500 tys. złotych na przeprojektowanie dokumentacji związanej z planowaną budową basenu miejskiego na osiedlu Południe. - Chodzi jednak o basen, którego koszt nie przekroczy dziewięciu milionów złotych, podczas gdy poprzednio planowany miał kosztować piętnaście milionów - przekonywał Jacek Kuź-niewicz, zastępca prezydenta.

Radni wnieśli wiele własnych pomysłów propozycje zmian w budżecie zgłosił też w imieniu komisji budżetowej radny Zbigniew Lewandowski. Po wielogodzinnej dyskusji radni zaaprobowali jednak wniosek Tadeusza Raczyńskiego o przyjęcie budżetu wraz z autopoprawkami w wersji zaproponowanej przez prezydenta. Za przyjęciem budżetu było 16. członków Rady, siedmiu było przeciwnych, dwie osoby wstrzymały się od głosu.

O decyzjach Rady w konkretnych sprawach poinformujemy wkrótce.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska