Prawie trzydzieści interwencji zanotowali strażacy w poniedziałkowe popołudnie w Chojnicach. Utrudnienia panowały m.in. na ul. Towarowej, Jana Pawła II, Ceynowy, Strzeleckiej, Sępoleńskiej, Dworcowej, Wysokiej. Studzienki nie nadążały odbierać wody.
Jak mówi wielu chojniczan, nie pamiętają takiej ulewy. Owszem, Chojnice były zalewane, ale głównie pod wiaduktem przy ul. Dworcowej, a tym razem zalanych było wiele ulic. Po burzy woda wybijała z wielu studzienek kanalizacji deszczowej, m.in. na ul. Gdańskiej. Zalana została m.in. ul. Strzelecka, która niedawno była remontowana.
- Jeszcze czegoś takiego nie widziałam - mówiła tucholanka, która akurat przejeżdżała przez Chojnice. - Ja nie jechałam, ja płynęłam.
Ponad półgodzinna ulewa wystarczyła, by ulice zamieniły się w rwące potoki. Miasto zostało całkowicie zablokowane.