Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żalno. Znaleźli granat przy budowie drogi; był sprawny

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
Znaleziony w Żalnie granat saperzy przewieźli starem 944 - to specjalny samochód służący do tego celu. Dowódcą patrolu, który przyjechał do Tucholi, był chor. Dariusz Zięba.
Znaleziony w Żalnie granat saperzy przewieźli starem 944 - to specjalny samochód służący do tego celu. Dowódcą patrolu, który przyjechał do Tucholi, był chor. Dariusz Zięba. Fot. Daniel Frymark
W Żalnie w poniedziałek był patrol saperski z Chełmna. Niedaleko szkoły odkopano granat moździerzowy z zapalnikiem. - Był sprawny - zaznacza Adam Kamiński, rzecznik III Pułku Drogowo-Mostowego.

pomorska.pl/tuchola

Więcej informacji z Tucholi znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/tuchola

Na nietypowe znalezisko natknęli się fachowcy, którzy zajmują się budową drogi przy ulicy Szkolnej w Żalnie. Przedmiot był ukryty w poboczu pieszojezdni, która będzie prowadziła do jeziora. Niedaleko jest położona szkoła. - Policję powiadomił mieszkaniec powiatu chojnickiego - informuje Kamila Dzierzyk, rzeczniczka tucholskiej policji.

Funkcjonariusze natychmiast wsiedli do wozu i pojechali na miejsce. - W takich wypadkach od razu zabezpieczamy teren - mówi Dzierzyk.

Mógł wybuchnąć, bo był sprawny

O 10.00 zgłoszenie dostali saperzy z III Pułku Drogowo-Mostowego. Niecałe dwie godziny później byli już w Żalnie i zajmowali się znaleziskiem.

Okazało się, że 40 centymetrów pod ziemią kryje się granat moździerzowy. - Kaliber 88 milimetrów, produkcji niemieckiej, z okresu drugiej wojny światowej - uzupełnia por. Adam Kamiński, rzecznik prasowy III Pułku Drogowo-Mostowego w Chełmnie.

Przy granacie był zapalnik. Broń była całkowicie sprawna. Gdyby wybuchła, mogło dojść do tragedii. Jak wyjaśnia Kamiński, pole rażenia tego typu broni to 36 metrów. - Granat mógł spowodować obrażenia - dodaje.

Innych niewybuchów brak

Saperzy sprawdzili, czy w pobliżu w ziemi nie kryją się podobne niespodzianki. Zbadali teren wykrywaczem min. Niczego więcej już jednak nie znaleźli.

Granat przewieźli specjalnie do tego przystosowanym wozem. Niewybuch zniszczyli na poligonie.
Jak często fachowcy z Chełmna jeżdżą rozbrajać niewybuchy? - Teraz mamy nawet kilka zgłoszeń dziennie - mówi rzecznik III Pułku Drogowo-Mostowego. - Zimą było ich zdecydowanie mniej.

Wtedy znaleziska kryły się głęboko pod śniegiem. Teraz jest cieplej i skończyły się roztopy. Na dawną broń mieszkańcy trafiają podczas prac polowych albo inwestycyjnych - np. budowy domu czy drogi. Najlepiej nie dotykać niewybuchu i powiadomić policję, by sprawą zajęli się fachowcy.

Udostępnij

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska