Wójt Zbigniew Szczepański triumfuje, nareszcie prawo jest po jego stronie i od sierpnia nie będzie musiał płacić za oświetlenie obwodnicy. Od początku jej powstania wójt stawał okoniem i wykłócał się, że obciążanie gminy tym rachunkiem jest absurdalne. - Przecież mówiłem, że te lampy nie doświetlają niczego oprócz samej obwodnicy - mówi Szczepański. - Walczyliśmy, żeby uznano naszą argumentację, ale widać, nie mieliśmy takiej siły przebicia. Byliśmy za słabi...
Wójt narzeka też, że niczego nie wskórali posłowie, którzy mieli drążyć temat w Sejmie.
Tymczasem ten sam problem zaczęły mieć inne samorządy, o wiele większe od gminy Chojnice i to lobby przeforsowało znowelizowanie ustawy energetycznej. - Od tego miesiąca nie będziemy płacić za oświetlenie obwodnicy - cieszy się wójt. - A to oznacza, że zaoszczędzimy 300 tys. zł. rocznie.
W ustawie zapisano, że to na zarządcy dróg krajowych spoczywa teraz obowiązek oświetlenia dróg w terenie niezabudowanym, a o taki teren chodzi w tym przypadku.
W gminie Chojnice jest 1300 lamp, ok. 300 na obwodnicy, ale koszty jej oświetlenia to jedna trzecia całego rachunku za energię. - Bo to są zupełnie inne żarówki - podkreśla wójt.
Kiedy obwodnica powstała, gmina była zmuszona do przejęcia całej infrastruktury związanej z oświetleniem, teraz chętnie przekaże ją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców