Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapalmy lampki na mogiłach radzieckich żołnierzy we Włocławku

Renata Kudeł
Aneta Krauze i Małgosia Kurczaba z IV LO we Włocławku - z apelem o gest pojednania.
Aneta Krauze i Małgosia Kurczaba z IV LO we Włocławku - z apelem o gest pojednania.
Stracili życie na polskiej ziemi. Na cmentarzu komunalnym we Włocławku są groby 51 żołnierzy.

www.pomorska.pl/wloclawek

Więcej informacji z Włocławka/b> na stronie [www.pomorska.pl/wloclawek](http://www.pomorska.pl/wloclawek)

Na włocławskim cmentarzu pewna bardzo już wiekowa kobieta z Rosji szukała grobu syna, żołnierza - opowiada Wiesława Kędzierska. - Chciała choć raz w życiu zapalić znicz w miejscu, gdzie spoczął.

- To był przypadek - mówi Wiesława Kędzierska z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta we Włocławku. - Z racji zawodowych obowiązków byłam przy mogiłach żołnierzy radzieckich. Opiekujemy się nimi, konserwujemy nagrobki, dbamy o otoczenie. Rosjanka podeszła do mnie i spytała, czy wiem, kto leży w tych mogiłach. Przyznała, że od lat zbierała pieniądze na przyjazd do Polski. - Bo gdzieś w waszym kraju w 1945 roku zginął mój synek - powiedziała ze łzami w oczach.

Miał dwadzieścia lat...

- Szukam jego grobu od ponad pięćdziesięciu lat, na własną rękę, bo wszystkie inne sposoby zawiodły - przyznała kobieta. Jak twierdziła, wiele wskazuje na to, że syn, w chwili śmierci dwudziestoletni, mógł być pochowany właśnie we Włocławku. Wiesława Kędzierska, mając dostęp do listy pochowanych żołnierzy, szukała na niej nazwiska dwudziestoletniego czerwonoarmisty. Niestety, nie znalazła go. Trzeba jednak wiedzieć, że spośród 51 pochowanych na naszym cmentarzu komunalnym żołnierzy 29 to "NN". Może więc wśród nich jest syn tej kobiety? - Starsza pani zapaliła symboliczną lampkę na jednym z grobów. Żegnając się powiedziała, że teraz już jest spokojna, bo w jej stronach mówi się, iż o groby Rosjan w Polsce nikt się nie troszczy - mówi pani Wiesława.

Każda śmierć boli

Na włocławskim cmentarzu komunalnym rozbłysły niedawno białe i czerwone lampki. Białe dla polskich żołnierzy, czerwone dla radzieckich. Zapalili je uczniowie Zespołu Szkół im. K.K. Baczyńskiego we Włocławku. - To nasza odpowiedź na słowa metropolity lubelskiego arcybiskupa Józefa Życimskiego - wyjaśnia Aneta Krauze, tegoroczna maturzystka. - Apelował o gest wdzięczności wobec Rosji i Rosjan za ich postawę po katastrofie smoleńskiej. Każda śmierć boli i wydaje się bezsensowna, ale reakcja Rosjan może wiele zmienić w naszych nie zawsze łatwych stosunkach...

Małgosia Kurczaba, również z IV LO uważa, że gest pojednania to także uczczenie pamięci żołnierzy, którzy zginęli w Polsce podczas II wojny światowej. - Na włocławskim cmentarzu pochowano kilkudziesięciu Rosjan. Wśród nich byli nawet szes-nastolatkowie... - mówi. - To synowie, ojcowie, bracia, którzy osierocili swoje rodziny... Gimnazjaliści i licealiści z "Baczyńskiego" zaapelowali do rówieśników z innych szkół , aby poszli w ich ślady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska