Do przestępstwa doszło w połowie stycznia 2013 roku na terenie Radziejowa. - Nieznany wówczas mężczyzna w jednym ze sklepów chciał zakupić doładowanie telefonu komórkowego za kilkadziesiąt złotych. Sprzedawca wydrukował i przekazał klientowi paragon z kodem aktywującym. Mężczyzna zapamiętał wtedy kod z paragonu i oświadczył, że się rozmyślił i nie dokonał zakupu - wyjaśniał asp. Marcin Krasucki, rzecznik radziejowskiej KPP.
Po kilku dniach właściciel sklepu zorientował się, że doładowanie z wydrukowanego paragonu jest już wykorzystane.
Policjant pracujący nad tą sprawą ustalił, że doładowanie telefonu nastąpiło na terenie powiatu mogileńskiego. Mundurowi wkrótce dotarli do 24-letniego mieszkańca Gniewkowa, sprawcy tego przestępstwa. Mężczyzna usłyszał już zarzut oszustwa.
Przyznał się do popełnionego czynu. Jak się okazało, to nie pierwszy jego wybryk. Dokonał już kilka takich oszustw na terenie województwa mazowieckiego. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »