https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapłacą mniej i na raty

Jadwiga Aleksandrowicz
fot. Sxc
Do ZGZK dotarł na piśmie wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w sprawie należności, których domagała się włocławska firma "RemWil".

Przypomnijmy: Przedsiębiorstwo Inwestycyjno-Remontowe "RemWil" we Włocławku domagało się od związku Gmin Ziemi Kujawskiej kwoty ponad 270 tysięcy złotych za prace wykonane przy budowie

oczyszczalni ścieków

W Wagańcu i Zakrzewie oraz kanalizacji w gminie Aleksandrów. "Rem Wil" był firmą wiodąca w konsorcjum wykonującym prace i to z nim rozliczał się Związek jako inwestor. Gdy jedna z firm konsorcjum upadła, jej należności za kredyt zaciągnięty na budowę, przejął Kredyt Bank.

Komplikacje rozpoczęły się od tego, że ZGZK kwotę należną upadłej firmie zamiast Kredyt Bankowi (zgodnie z cesją) wpłacił "RemWilowi". Tymczasem Kredyt Bank upominał się o swoje pieniądze i Związek musiał je po wyrokach sądowych zapłacić wraz z odsetkami. "RemWil" też wykonywał prace i chciał by mu za nie zapłacono. Związek uznał, że już zapłacił. Sprawa trafiła do

kolejnych sądów

Przed ZGZK ukazało się widmo kolejnej zapłaty, jeszcze do niedawna chodziło o prawie pół miliona złotych (z odsetkami i kosztami sądowymi), ale Sąd Apelacyjny w Gdańsku stwierdził, że wprawdzie ZGZK jest winien pieniądze "RemWilowi", ale w grę wchodzi kwota dziesięciokrotnie niższa.

- To są rozliczenia odsetek. Mieliśmy oddać około siedemdziesięciu tysięcy złotych, ale ponieważ kosztami sądowymi został obciążony "RemWil", a nie my, to ostatecznie zapłacimy pięćdziesiąt dwa tysiące dwieście złotych - tłumaczy Andrzej Cieśla, przewodniczący zarządu ZGZK. W przyjętym niedawno budżecie ZGZK takiej kwoty nie ma. - Trzyosobowa delegacja wybrana przez zarząd Związku (Andrzej Cieśla, Andrzej Nawrocki i Piotr Marciniak - dop. red.) udała się na negocjacje do "RemWilu" i udało się nam porozumieć co do spłaty tej kwoty w dogodnych ratach i bez odsetek - tłumaczy Andrzej Cieśla.

Obie strony, tj., ZGZK i "RemWil",

czekają na uzasadnienie wyroku

Jeszcze niedawno przedstawiciel "RemWilu" w rozmowie z "Kujawską" uzależniał od treści uzasadnienia to, czy "RemWil" będzie się starał o kasację wyroku Sądu Apelacyjnego. Po negocjacjach na temat spłaty należnej kwoty można sądzić, że raczej tego nie zrobi.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska