Formalnie powołana do obrony mniejszości niemieckiej w Polsce, faktycznie stała się jesienią 1939 r. głównym narzędziem polityki eksterminacyjnej na ziemiach polskich, wcielonych do Rzeszy (i nie tylko).
Według danych IPN Selbstschutz mordował polską ludność cywilną w co najmniej 359 miejscowościach w całej Polsce. Tylko w Okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie jest odpowiedzialny za zamordowanie 30 tys. osób. Był też wykonawcą zbrodniczego planu likwidacji przedstawicieli polskiej inteligencji (Akcja "Tannenberg" ).
W trakcie konferencji historycy IPN przedstawiają m.in. sylwetki kilku zbrodniarzy, w tym Harrego Schulza z łobżenickiego Selbstschutzu i sprawców zbrodni w obozie w Karolewie.
**Zobacz też:
Bydgoszcz dawniej i dziś - przegląd oddziałów Selbstschutzu jesienią 1939 roku na ul. Grodzkiej w Bydgoszczy [zdjęcia]**
Prokuratorzy Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu omówią prawno-karne aspekty ścigania przestępstw popełnionych przez członków niemieckiej "Samoobrony" (niewielu zbrodniarzy tej formacji stanęło po wojnie przed sądami, niektórzy, jak Ludolf von Alvensleben, dowódca pomorskiego Selbstschutzu, uciekł do Argentyny, gdzie cieszył się wolnością do naturalnej śmierci).
Konferencji, która odbędzie się 26 listopada (Dom Polski, ul. Grodzka 1, godz. 10 -19) towarzyszyć będzie wystawa pt. "Zapomniani kaci Hitlera" przygotowana przez Delegaturę IPN w Bydgoszczy.
Czytaj e-wydanie »