Zarzuty zakończone pozwem cywilnym dyrektor mogileńskiego PCPR

Paweł Namieśnik razem z żoną tworzył rodzinę zastępczą. Został dwa miesiące temu odwołany w trybie natychmiastowym, przez dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Marię Konkiewicz. Mieszkaniec Strzelna podkreśla, że nie skarży się na system organizowania pieczy zastępczej. Złożył oficjalne zażalenie na działalność dyrektor PCPR.
- Te działania są skierowane przeciwko pieczy zastępczej - mówi Paweł Namieśnik. - Rodziny nie są wspierane.

Skarga złożona także w imieniu rodzin

Paweł Namieśnik mówi, że składa skargę oficjalnie od siebie, występuje jednak także w imieniu innych rodzin zastępczych.
- Problem dotyczy większości rodzin, relacje układają się wręcz patologicznie. Część rodzin nie ma odwagi i nie występuje publicznie. Co zrzucam pani Marii Konkiewicz: jeżeli w rodzinie istnieje problem, a wychowanie dzieci cały czas stwarza problemy dnia codziennego, to kto ma problem ten sobie nie radzi, kto nie myśli jak pani Maria, ten jest przeciwnikiem.
Paweł Namieśnik przyznaje, że miał w rodzinie problemy. Dodaje jednak, że PCPR jest po to, aby pomagać.
- Nie chcę mówić o konkretnym przypadku, bo to przeplata się z moim prywatnym życiem - dodaje.
Jak mówi w grupie wsparcia dowiedział się, że nie tylko on ma problemy z relacjami z PCPR. Razem z innymi rodzinami zwrócił się do starosty. Jak mówi zorganizowano spotkanie, ale nie pomogło ono rodzinom zastępczym. - Miały być rozwiązane merytoryczne zarzuty, ale tu pani kierownik znów pokazała pazurki i przygotowała sprawnie odpowiedź. - Punkiem pierwszym było zwolnienie mnie, zastraszenie innych rodzin. Nie na tym polega piecza nad rodzinami. To ma być partnerstwo, a nie zastraszanie. Kto po mnie podniesie głos?

Odpowiedzią będzie pozew do sądu

Paweł Namieśnik mówi, że inne osoby, urzędnicy tłumaczyli mu: - Taka jest pani Maria. Nie przyjmuję tego, że taka jest pani Maria.
Paweł Namieśnik swoje zarzuty przedstawił także publicznie, na sesji rady powiatu, w obecności m.in. Marii Konkiewicz. Pani dyrektor nie odniosła się jednak do stawianych jej zarzutów.
- Ponieważ pan Paweł Namieśnik powiedział co powiedział. A wszyscy słyszeli co powiedział, wobec czego kieruję w trybie o naruszenie moich dóbr osobistych sprawę z powództwa cywilnego przeciwko panu. Dodawała, że Namieśnik odnosił się do jej charakteru.
- Panie Pawle niech pan powie prawdę o swojej pieczy - wzywała Maria Konkiewicz.
5
** Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie stało się organizatorem pieczy zastępczej **