W sobotę i niedzielę od godz. 20 w fosie miejskiej czekają nas Chojnickie Noce Operetkowe. To pomysł Marka Czekały, szefa Orkiestry im. Johanna Straussa, który zgadał się ze Zbigniewem Buławą z referatu kultury i sportu, że przydałaby się jeszcze jakaś atrakcja na lato. I to w plenerze. Obaj wymyślili, że skoro chojniczanie kochają operetkę, to warto pójść w tę stronę. W weekend zobaczymy, co im z tego wyszło.
Przeczytaj także:Gala Operowo-Operetkowa w inowrocławskich Solankach
W sobotę zobaczymy i usłyszymy najpiękniejsze fragmenty opery Georges'a Bizeta pt. "Carmen", a w roli tytułowej wystąpi rodowita Wenezuelka Beatriz Blanco, mezzosopranistka, która od lat 80-tych mieszka w Polsce. - Uroda i głos to jej atuty do tej roli - rekomenduje Marek Czekała.
W niedzielę z kolei wieczór ma się odbywać pod hasłem "Miłość i operetka". Anita Maszczyk i Michał Musioł będą nas bawić najbardziej popularnymi przebojami operetki i musicalu, a swoje trzy grosze wtrąci od czasu do czasu także Marek Czekała. Jako konferansjer spisuje się równie świetnie, o czym chojniczanie mogli się już co najmniej kilka razy przekonać.
Jeśli publiczność będzie usatysfakcjonowana, to Noce Operetkowe na stałe trafią do kalendarza imprez. Wiele zależy jak zwykle od pogody, bo ta potrafi zepsuć najwspanialszy pomysł. Organizatorzy bardzo by nie chcieli przenosić widowiska pod dach, ale jeśli będzie lało jak z cebra, to być może trzeba będzie poszukać miejsca w domu kultury.
Marek Czekała zapowiada też, że o ile dla Nocy Operetkowych będzie na przyszłość w Chojnicach "zielone światło", to będzie się starał o sprowadzenie do nas najlepszych artystów, by publiczność mogła się cieszyć ich talentami.
Czytaj e-wydanie »