https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaspokoić mieszkaniowy głód

Karolina Rokitnicka
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Golubiu-Dobrzyniu przymierza się do budowy  nowego bloku z podziemnym parkingiem.
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Golubiu-Dobrzyniu przymierza się do budowy nowego bloku z podziemnym parkingiem. fot. Internet
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Golubiu-Dobrzyniu przymierza się do budowy nowego bloku z podziemnym parkingiem.

- W zeszłym roku zgłosiło się do nas sporo osób zainteresowanych zakupem nowego mieszkania - informuje prezes SM Zbigniew Piotrkowski.

Spółdzielnia temat podejmuje. Teren już jest. Do zagospodarowania jest hektarowa działka przy Polo Markecie (między ulica Żeromskiego, Lipnowską i Sienkiewicza). Na razie są tylko pewne wizje budynku: ma mieć wymiary i kształt zbliżony do działki, by zagospodarować ją jak najpełniej. Na parterze miałyby znajdować się pomieszczenia na działalność gospodarczą, by budynek przynosił zyski. W podziemiach natomiast miałby znajdować się parking na 100-120 aut. Jeżeli w bloku nie znalazłoby się tylu chętnych na miejsca postojowe, wówczas byłyby one do wzięcia dla lokatorów sąsiednich bloków.

Zebranie Przedstawicieli podjęło już uchwałę zezwalającą na zaciągnięcie kredytu krótkoterminowego na zrealizowanie inwestycji. Wiosną spółdzielnia zamierza wykonać koncepcje inwestycji. By opracować projekt budynku konieczne będą konsultacje społeczne.

- Zamierzamy wystąpić z zapytaniem do potencjalnych nabywców, jakie mieszkania ich interesują. Pewne rozeznanie już mamy: największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania małe, dwupokojowe. Jednak musimy wybadać rynek. Być może znajdą się osoby, które chciałyby mieć na poddaszu apartamenty - mówi Piotrkowski.

Budowa najwcześniej miałaby ruszyć wiosną 2009 roku. Jest problem w wyborze sposobu realizowania inwestycji. Gdyby spółdzielnia budowała jako deweloper to trudno jej ustalić cenę za metr, która musi pojawić się w wiążącej umowie z nabywcą.

- Przy tych zmianach na rynku materiałów i usług budowlanych to zadanie trudne. Gdy deweloper buduje w Gdańsku i za metr kasuje 8-10 tys. zł, to nawet jak wartość prac podskoczy mu o 100 procent z 3 tys. zł na 6 - to i tak ma zysk. My jesteśmy w trudniejszej sytuacji, bo takich zysków nie ma. Możemy też budować jako spółdzielnia i rozdzielić koszty na lokatorów. Jednak wówczas wnosimy w inwestycję spory wkład własny. Sama działka jest warta około miliona złotych. A z budowy w zasadzie nie mamy zysku - mówi Piotrkowski.

O podjętych decyzjach będziemy informować na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska