Po przerwie Zawisza objął szybko prowadzenie po trafieniu Bartosza Stoppela. Wynik meczu na 2:0 dla niebiesko-czarnych ustalił wprowadzony w drugiej połowie Wojciech Ruczyński.
Nawiązując do słynnego komentarza redaktora Zydorowicza, obojętnie w której lidze będzie ten klub grał, to i tak "nie istnieje".
<TOM>
W dniu 21.10.2017 o 21:22, Zawiszak napisał:
BrawoChoć zmuszony grać na uchodźctwie bydgoski Zawisza zwycięża dla swoich kibiców.Tak ten klub zawsze miał, ma i będzie miał kibiców, czego nie można powiedzieć o innych finansowanych z miejskiej kasy klubach. Zawisza nigdy nie zginie - polityka nie pokona fanatyka.
a co , nie stac ich na wynajecie stadionu w Bydgoszczy , czy raczej tez by woleli niszczyc jak dawniej stadiony za pieniadze mieszkancow
Z
Zawiszak
Brawo
Choć zmuszony grać na uchodźctwie bydgoski Zawisza zwycięża dla swoich kibiców.
Tak ten klub zawsze miał, ma i będzie miał kibiców, czego nie można powiedzieć o innych finansowanych z miejskiej kasy klubach.
Zawisza nigdy nie zginie - polityka nie pokona fanatyka.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl