https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz musi się szybko odbudować. - Zespół dopadł problem mentalny - mówi trener Tarasiewicz

Dariusz Knopik, [email protected]
- Nie możemy ciągle szukać alibi w postaci wywalczenia Pucharu Polski i zapewnienia sobie utrzymania poprzez awans do grupy mistrzowskiej - mówi trener Tarasiewicz.
- Nie możemy ciągle szukać alibi w postaci wywalczenia Pucharu Polski i zapewnienia sobie utrzymania poprzez awans do grupy mistrzowskiej - mówi trener Tarasiewicz. Paweł Skraba
Pięć porażek z rzędu - taki jest bilans bydgoskiej drużyny w ostatnich meczach. Niebiesko-czarni, jako jedyni, nie zdobyli punktu w grupie mistrzowskiej. W lidze po podziale na dwie grupy tylko Cracovia również nie zdobyła "oczka".

Niedzielny mecz z Ruchem pokazał, że znowu, tak jak na początku sezonu, zawiszanie w bardzo niefrasobliwy sposób tracą gole.

- Brakuje koncentracji i konsekwencji w kluczowych momentach - uważa trener Ryszard Tarasiewicz. - Nie musieliśmy stracić ani pierwszej, ani trzeciej bramki. Także drugi gol padł po przypadkowym rykoszecie. Efekt jest jednak taki, że przegrywamy kolejny mecz i coś trzeba zrobić, by to przerwać - zapowiada.

Bydgoszczanie już wczoraj rozpoczęli przygotowania do sobotniego meczu z Pogonią Szczecin. Ci, którzy grali, odbyli trening regenerujący i przeszli odnowę biologiczną. Pozostali mieli trening wyrównawczy. Szkoleniowiec zdecydował, że zespół będzie spotykał się każdego dnia na zajęciach. Po piątkowych zespół uda się do Szczecina z postanowieniem, by w końcu zapunktować.
Co ciekawe, będzie to już czwarty mecz Zawiszy Bydgoszcz z Pogonią. Dwa ligowe zakończyły się remisami 1:1. W Pucharze Polski niebiesko-czarni wygrali w Szczecinie 3:1. Oby teraz powtórzyli ten wynik.

Szkoleniowiec bydgoszczan nie szuka wymówek, by wytłumaczyć brak ostatnich wyników. - Nie możemy ciągle szukać alibi w postaci wywalczenia Pucharu Polski i zapewnienia sobie utrzymania poprzez awans do grupy mistrzowskiej - tłumaczy. - To już jest za nami. Teraz musimy się skupić nad tym, by dobrym stylu zakończyć rozgrywki. Zauważyłem, że zespół dopadł problem mentalny. Musimy się odbudować w sferze psychicznej. Ona jest niezwykle ważna, co zawsze podkreślam. Wiadomo, że borykamy się z wieloma problemami, głównie zdrowotnymi. Jednak nie chcemy się nimi tłumaczyć. Musimy jeszcze w sobie wykrzesać tyle sił, by godnie powalczyć w ostatnich czterech meczach - twierdzi Tarasiewicz.

Co dalej? Kibiców ciekawi, jaka przyszłość czeka Zawiszę i czy Tarasiewicz dalej będzie prowadził zespół czy też wybierze ofertę z Valenciennes. - W tej kwestii nic się nie zmieniło - twierdzi szkoleniowiec. - Valenciennes musi najpierw uporać się z licencją. Po spadku z Ligue 1 wycofał się jeden ze sponsorów i jest problem z budżetem. We Francji sprawa licencji jest bardzo mocno przestrzegana i kto nie spełni wszystkich warunków, nie otrzymuje jej. Poza tym, oprócz mnie jest jeszcze kilku innych kandydatów.
Jeśli chodzi o Zawiszę to w najbliższym czasie będziemy rozmawiać z panem Radosławem Osuchem o przyszłości i o tym, jak ma funkcjonować zespół - mówi.

Nie jest tajemnicą, że Zawisza, jeśli ma skutecznie walczyć na trzech frontach w przyszłym sezonie (ekstraklasa, Puchar Polski i Liga Europy), musi zostać solidnie wzmocniony przynajmniej pięcioma, sześcioma piłkarzami, którzy podniosą jakość drużyny. Jednak póki co niebiesko-czarnych czeka końcówka debiutanckiego sezonu w ekstraklasie.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KING KONG

Zacznijmy od poczatku..jescze raz...ZAWISZA BYDGOSZCZ!!1

G
Gość

Zacznijmy od początku..jeszcze raz...ZAWISZA BYDGOSZCZ!!!...

Wybrane dla Ciebie

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

Nowy rok szkolny ze sporymi zmianami! Uczniowie mogą być zaskoczeni

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

MISTRZOWIE FOTOGRAFII Głosowanie rozpoczęte! Głosuj na swoich faworytów!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska