Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz rok zakończył na podium [wideo]

DARIUSZ KNOPIK z ELBLĄGA
(z prawej) strzelił drugiego gola dla Zawiszy podczas meczu w Elblągu.
(z prawej) strzelił drugiego gola dla Zawiszy podczas meczu w Elblągu. fot. Andrzej Muszyński
Spotkanie z Olimpią Elbląg było dobrą pointą na bardzo udaną jesień w wykonaniu bydgoszczan. Zawiszanie na stadionie przy ul. Agrykoli pokazali większą dojrzałość i klasę piłkarską. Ich wyższość nie podlegała dyskusji nawet na chwilę.

Mecz się jeszcze dobrze nie rozpoczął, a niebiesko-czarni już prowadzili. Z rzutu wolnego uderzył Paweł Zawistowski. Bramkarz odbił piłkę przed siebie, a na to tylko czyhał Adrian Błąd, który z najbliższej odległości posłał futbolówkę do siatki nad bramkarzem. To był już 10. gol skrzydłowego Zawiszy, który jest jest 2. w klasyfikacji strzelców.

- Bardzo się cieszę z takiego osiągnięcia - mówił Błąd. - Zawsze staram się z każdej sytuacji strzelać. Można nawet powiedzieć, że jestem pazerny na bramki. Żałuję, że nie wykorzystałem okazji z końcówki pierwszej połowy. Miałem uderzyć w długi róg i byłoby 2:0 i praktycznie po meczu - dodał.

Przeczytaj także: Olimpia Grudziądz przegrała w Katowicach

Po kwadransie gra się wyrównała, a nawet optyczną przewagę miała Olimpia. Jednak niewiele z niej wynikało. Praktycznie tylko dwa razy zrobiło się niebezpiecznie pod bramką Zawiszy, ale bez zarzutu spisywał się Andrzej Witan.

70 metrów i gol

Okrasą meczu był drugi gol strzelony przez Jakuba Wójcickiego. Tym razem grający na prawym skrzydle Wojcicki wywalczył piłkę przed swoim polem karnym, potem minął kilku zawodników Olimpii i z około 20 metrów popisał się kapitalnym strzałem, po którym piłka wylądowała w siatce.

- Nie pamiętam, kiedy zdobyłem takiego gola - przyznał Wójcicki. - Chyba w juniorach udało mi się przebiec tak daleko z piłką przy nodze i oddać strzał. Widziałem, że po bokach są dobrze ustawieni Martins Ekwueme i Rafał Leśniewski, ale zdecydowałem uderzyć, bo zauważyłem, że bramkarz jest źle ustawiony. Piłka wpadła przy słupku idealnie - cieszył się napastnik Zawiszy.

Kilka minut później było już po meczu. Po kolejnej kontrze idealnie zacentrował z lewej strony Paweł Oleksy, tak że Michał Ilków-Gołąb wepchnął piłkę praktycznie do pustej bramki. Był to premierowy gol prawego obrońcy Zawiszy.- Nie ukrywam, że czekałem na to trafienie - przyznał Ilków-Gołąb. - W poprzednich moich klubach także zdobywałem bramki, grając jako obrońca. Udało się strzelić gola przed zimą. Dedykuję, go dziewczynie Anecie - dodał.

Bydgoszczanie wyprowadzili jeszcze kilka kontr i mogli jeszcze podwyższyć wynik, ale zabrakło im skuteczności. Przewaga niebiesko-czarnych była tak duża z trybun dało się słyszeć: Zawisza! Nie strzelajcie już. Miejcie litość.

Udaną jesień zawiszanie podsumowali na uroczystym spotkaniu z właścicielami klubu i sponsorami. W niedzielę rozegrali mecz z kibicami. A od poniedziałku czas na urlopy.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska