ZAWISZA - VICTORIA 6:1 (3:1)
Bramki: Brzeziński (17), Stoppel (24), Nowak (29), Jabłoński (47), Ruczyński (63), Wąsikowski (66) - B. Staśkiewicz (35).
ZAWISZA: Marczuk (46. Niwiński) - Lewandowski, Każuro, Stoppel, Szymański - Jabłoński (70. Nowacki), Wiśniewski, Nowak (66. Marchwant), Brzeziński - Ruczyński (77. Bereza), Ziemba.
VICTORIA: J. Staśkiewicz - Majdan, D. Czerwiński, M. Czerwiński, P. Staśkiewicz, B. Staśkiewicz, B. Stefanowicz, K. Stefanowicz, Wąsikowski, Winecki (46. Grzybowski), Stodolny.
Żółte kartki: Bereza - B. Staśkiewicz, Majdan.
Widzów: 300.
Zawiszanie od początku mieli przewagę, ale jej efektem były tylko stałe fragmenty gry. Jednak nie było po nich zagrożenia. Dopiero w 17. minucie po akcji Adama Wiśniewskiego wynik meczu otworzył Patryk Brzeziński. Radość ze strzelonego gola trochę uśpiła bydgoszczan, bo pozostawili bez opieki Bartosza Staśkiewicza, który samotnie popędził na bramkę Kamila Marczuka. Jednak bramkarz Zawiszy nie dał się pokonać i odbił piłkę nogą. Nie minęło 7 minut i niebiesko-czarni prowadzili już 2:0. Po dośrodkowaniu Brzezińskiego celną główką popisał się Bartosz Stoppel. Po kolejnych 5 minutach było już 3:0 po kolejnej celnej główce, tym razem Damiana Nowaka. Bydgoszczanie niespodziewanie stracili gola. Ponownie nie upilnowali B. Staśkiewicza, który tym razem pokonał Marczuka.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Zawiszanie świetnie rozpoczęli po przerwie. Czwartą bramkę efektownym strzałem z dystansu zdobył Krystian Jabłoński. Potem osiągnęli przygniatającą przewagę i grali praktycznie na połowie rywali. Piątego gola strzelił Wojciech Ruczyński, a po chwili samobójczą bramkę zdobył Damian Wąsikowski. Okazji do zdobycia bramek było więcej. Ruczyński trafił piłką w poprzeczkę, Oskar Ziemba w sytuacji sam na sam z bramkarzem Victorii strzelił wysoko nad poprzeczką. Pomimo starań obraz meczu się nie zmienił.
MAGAZYN SPORTOWY24 - MICHAŁ LISTKIEWICZ ZAPOWIADA REWOLUCYJNE ZMIANY W SĘDZIOWANIU
Zawisza dzień po meczu mogli cieszyć się z awansu, bo druga Wisła Fordon przegrał z Iskrą Zamość Rynarzewo. Na 3 kolejki przed końcem niebiesko - czarni mają 9 punktów przewagi nad wiślakami, a na dodatek lepszy bilans bezpośrednich meczów. W następnej kolejce mają dostać walkowera od Olimpii Wtelno, która poinformowała, że nie jest w stanie zorganizować meczu z Zawiszą. Feta z okazji awansu ma się odbyć podczas meczu ze Skrą Paterek, który odbędzie się 10 lub 11 czerwca.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU