To wydaje się nieprawdopodobne, ale niestety jest prawdziwe. Nasi pierwszoligowcy nie potrafią wygrać na wyjeździe w rundzie wiosennej. Zawiszanie ostatni raz wygrali na boisku rywala na zakończenie rundy jesiennej. Wtedy pokonali w Elblągu Olimpię 3:0. Jeszcze dłużej na wyjazdowe zwycięstwo czekają fani zespołu z Grudziądza. Biało-zieloni ostatni raz na wyjeździe zainkasowali 3 punkty 14 września, kiedy w Poznaniu wygrali z Wartą 2:1.
Grudziądzanie odnieśli tylko dwa wyjazdowe zwycięstwa. To drugie było w Stróżach z Kolejarzem 2:0. Tak skromny dorobek plasuje ich niestety na jednym z ostatnich miejsc w lidze. Dwie ostatnie drużyny czyli Olimpia Elbląg i KS Polkowice nie wygrały na boisku rywala ani razu. A równie mizernym bilansem, jak podopieczni trenera Marcina Kaczmarka, mogą pochwalić się jeszcze tylko Polonia Bytom i GKS Katowice, a więc zespoły, z którymi grudziądzanie walczą o zachowanie ligowego bytu.
Teraz tylko średniacy
Zawiszanie przez długi czas w rundzie jesiennej zaliczali się do czołówki jeśli chodzi o wyjazdowe zdobycze. Przytrafiły się im tylko dwie porażki z Arką Gdynia i Pogonią Szczecin. Jednak wiosna całkowicie odwróciła te proporcje. Bydgoszczanie notorycznie przegrywali i dopiero w ostatniej kolejce udało się się wywalczyć pierwszy punkt. Jednak przez wszystkich i tak został on uznany jako porażka, ponieważ zawiszanie nie potrafili pokonać zespołu z Polkowic, który już jest bardzo blisko spadku.
W sumie zawiszanie wygrali na boiskach rywala pięć razy, co plasuje ich jako średniaków w ligowej stawce. O dwie wygrane więcej mają na koncie prowadząca w tabeli Termalica Bruk-Bet Nieciecza i trzeci Piast Gliwice. Najwięcej wyjazdowych zwycięstw zanotował Kolejarz - osiem.
Teraz bydgoszczan czeka kolejna przeprawa z drużyną walczącą o utrzymanie. Może przeciwko Wiśle Płock będzie wygrana, na którą wszyscy czekają? Chociaż nie będzie o nią łatwo, bo wiślacy notują ostatnio tendencję zwyżkową - wygrali dwa ostatnie spotkania.
Bydgoszczanie jeszcze dziś popołudniem trenowali na bocznym boisku. Trener Jurij Szatałow zdecydował, że wyjazd do Płocka nastąpi w dniu meczu o godz. 10. Po przybyciu do hotelu piłkarze będą mieli krótki odpoczynek. Po nim o godz. 15 zjedzą obiad. Następnie znowu będą mieli wolne do 17.15. Na tą godzinę zaplanowano ostatnią odprawę, po niej wyjazd na stadion, a o godz. 19 mecz.
Grudziądzanie już w piątek rano wyruszyli do dalekiej Niecieczy. Po drodze odbyli rozruch. W sobotę j o 16.30 zmierzą się z liderem i głównym kandydatem do awansu do T-Mobile Ekstraklasy. - To najrówniej grający zespół z czołówki - chwali rywala trener Kaczmarek. Termalica przegrała tylko jeden mecz na własnym boisku z Piastem. Czy Olimpia będzie drugą drużyną, która zgarnie komplet punktów?