Re Plast Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 8:0 (1:0, 4:0, 3:0)
Bramki: Ville Heikkinen (12:20), Kale Valtolla (26:04), Łukasz Krzemień (27:14, 31:48), Jan Sołtys (32:42), Daniel Olsson Trkulja (45:01, 52:23), Carl Ackered (54:29).
KH Energa: Ekholm Rosen (41. Studziński) - Johanson, Kurnicki - Djumic, Syty, Bashirov; Behm, Zieliński - Pauliny, Fjodorovs, Tiainen; Jaworski, Gimiński - Jaakola, Larionovs, Kogut; Napiórkowski, Schafer - M. Kalinowski, Maćkowski, Prokurat.
To był mecz na szczycie w polskiej hokejowej elicie. Trzeci zespół podejmował wicelidera. Niestety, dla torunian i ich kibiców spotkanie było jednostronne na rzecz oświęcimian.
Jeszcze pierwsza tercja była w miarę wyrównana, a zawodnicy KH Energi mieli jednego gola do odrobienia. Kluczowe dla losów meczu było ponad sześć meczów drugiej odsłony. Wtedy podopieczni Juhy Nurminena stracili aż cztery gole. Potem już nie podjęli walki, a w ostatniej tercji stracili jeszcze trzy gole.
Po tej porażce toruński zespół spadł na trzecie miejsce w tabeli.
Pozostałe wyniki: Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 0:2 (0:1, 0:0, 0:1), GKS Katowice - Podhale Nowy Targ 6:3 (1:1, 2:2, 3:0), STS Sanok - Comarch Cracovia 4:5 (1:1, 0:2, 3:1).
W niedzielę okazja do poprawki. O godz. 17 na Tortorze mecz KH Energa - Cracovia.
Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?
