Jak widać po liczbie zawodników startujących w zawodach, cieszą się one nadal sporym zainteresowaniem wędkarzy z powiatu sępoleńskiego. Już po raz piętnasty łowili oni ryby na Jeziorze Sępoleńskim.
Warunki były wyśmienite do tego typu rywalizacji. Drużyny przyjmowały różne strategie, ale w tym przypadku najważniejsza była dobra zabawa, bo ryby i tak nie trafiły... na patelnię. Jak informuje sekretarz koła 121 Polskiego Związku Wędkarskiego Zenon Swakowski, zawody odbywały się na żywej rybie, czyli po złowieniu i zmierzeniu wracały z powrotem do jeziora.
Pierwsze miejsce zajęli reprezentanci Zakładu Gospodarki Komunalnej w Sępólnie - Mariusz Zygowski i Michał Wiese. Jak zdradzono, nastawili się na okonie i jak widać, to był strzał w dziesiątkę. Drugie miejsce zajęła para Jarosław Żarczyński - Jerzy Dolatowski reprezentujący sklep spożywczo-przemysłowy. Trzecie miejsce wyłowili sobie Jarosław Łuka-szewski i Jarosław Pisarski z firmy Bemix. Czwarte miejsce, czyli tuż za podium należało do Tadeusz Hasa i Tadeusza Telickiego z Agromy.