W odrobinę lepszej sytuacji są chorzowianie, którzy aktualnie wyprzedzają o 7 pkt. Zawiszę. 5 "oczek" dzieli sobotnich rywali bydgoszczan od miejsca w czołowej ósemce. To pokazuje jak wielki ścisk panuje w tabeli i to, że wszystko jeszcze jest możliwe i co najmniej 8 drużyn nie może być pewnym utrzymanie w elicie.
Passa musi trwać
Zawiszanie są w trudniejszej sytuacji. Dla nich ewentualna porażka powoduje, że szansa na utrzymanie mocno maleje. Bydgoszczanie muszą zrobić wszystko, by dalej kontynuować swoją kapitalną passę z wiosny. Każde kolejne zwycięstwo powoduje, że straty do rywali maleją, a na dodatek piłkarze wzmacniają się mentalnie na kolejną część rywalizacji, która z każdym kolejnym tygodniem staje się coraz bardzie intensywna i zacięta.
Po awansie do ekstraklasy Ruch to był jedyny zespół, z którym zawiszanie nie potrafili zdobyć punktu i w zeszłym sezonie ponieśli trzy porażki. W tym sezonie udało się tą niekorzystną serię powstrzymać, bo jesienią niebiesko-czarni zremisowali 1:1.
Obie ekipy są do siebie bardzo podobne. Mariusz Rumak miesiąc wcześniej przejął Zawiszę niż Waldemar Fornalik objął Ruch. Bydgoski szkoleniowiec zmienił personalnie zespół, a Fornalik bazował głównie na tych zawodnikach, których dostał w spadku po Janie Kocianie. Kto kogo przechytrzy?
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje