Ewentualna decyzja byłaby pokłosiem ostatnich wydarzeń. Ostrovia Ostrów właśnie wycofała się ze startu w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Kolejne miejsce może zwolnić GKM Grudziądz - prawdopodobnie zajmie miejsce Stali Rzeszów w ekstralidze. Klub z Podkarpacia ma około 2,3 mln złotych długu i małe szanse na wydostanie się z dołka. Jeśli pierwszą ligę trzeba będzie uzupełnić, w II nie będzie jak zorganizować normalnych rozgrywek. Takie są skutki nierozsądnej polityki finansowej w polskim żużlu.
Sytuacja całej dyscypliny bardzo niepokoi żużlowe władze. - Tylko co my możemy zrobić, poza apelem do prezesów klubów o zdrowy rozsądek w wydawaniu pieniędzy - dodaje Fiałkowski.
Kilka pomysłów jednak się pojawiło. - Myślimy nad wprowadzeniem regulaminu finansowego w pierwszej i drugiej lidze, ale zdajemy sobie sprawę, że takie pomysły były już przerabiane, z marną skutecznością - przypomina Fiałkowski. - 7 grudnia spotykamy się na pierwszym posiedzeniu GKSŻ w nowym składzie i na pewno podejmiemy też temat połączenia niższych lig. Z wiążącymi decyzjami będziemy czekać do zakończenia pracy komisji licencyjnej. Kiedy będzie już wiadomo, ile drużyn pojedzie w ekstralidze, w pierwszej i drugiej lidze, będziemy działać. Być może sytuacja zmusi nas do rewolucyjnych kroków.
Wideo: Czarowały kibiców i żużlowców przez cały sezon. PGE Ekstraliga/x-news