Uroczystość miała dość smutny przebieg. W imieniu emerytów wystąpił były dyrektor tej placówki - Władysław Piwowarski, który przypomniał wszystkim o swoich nadziejach związanych z osobą pana Balkiewicza: "Kiedy pan Cezary rozpoczął pracę w naszej szkole wiedziałem, że wkrótce zostanie dyrektorem" - powiedział. Następnie głos zabrał Leszek Siejkowski, który reprezentował nauczycieli. Powiedział m.in., że człowiek musi się rozwijać, co wiąże się z dokonywaniem zmian w życiu. Pracowników obsługi reprezentowała Alicja Dudek, a w imieniu Komitetu Rodzicielskiego życzenia złożyła Grażyna Ziętara. W tym dniu nie szczędzono dyrektorowi słów wdzięczności za wielkie serce i podziękowań za wspólne lata.
W czasie, gdy Cezary Balkiewicz pełnił funkcję dyrektora szkoły w Jadownikach, udało się m. in. oddać do użytku zastępczą salkę gimnastyczną, zakupić sprzęt na jej wyposażenie, wyremontować klasy, odnowić meble, zakupić stoliki, krzesła i szafy, założyć wykładziny do klas, zakupić pomoce dydaktyczne, podłączyć szkolny radiowęzeł, wymienić okna, zakupić sprzęt audio-video, kserokopiarkę, komputery, modem internetowy, skaner i drukarki.
- Pan Balkiewicz potrafił zjednać sobie ludzkie serca, zaskarbić sympatię uczniów, rodziców, nauczycieli i innych pracowników szkoły. Takiego dyrektora wszyscy pokochali i za takim dyrektorem cała społeczność szkolna będzie tęsknić - powiedziała za pośrednictwem "Pomorskiej" Barbara Śledzikowska.
Ze łzą w oku
(iwo)

Przedstawiciele samorządu szkolnego - (od lewej) Kasia Rataj, Tomasz Marynowski, Patrycja Jędrzejewska oraz Ewelina Mazurek - wręczają kwiaty odchodzącemu dyrektorowi Cezaremu Balkiewiczowi.
"Cezary, czy Ci nie żal... " - takie hasło przyświecało uroczystości, która odbyła się w SP w Jadownikach. W tym dniu pożegnano Cezarego Balkiewicza, który przeszedł do innej placówki. Pełnienie obowiązków dyrektora powierzono Marzenie Rataj - nauczycielce tej szkoły.