https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ze sztuką na ty

Tekst i fot. Dariusz Nawrocki
Anna Sawala ma 23 lata, jest studentką. Z  farbami olejnymi stykała się już w dzieciństwie.  Malował dziadek. Ojciec również brał się za  malowanie.
Anna Sawala ma 23 lata, jest studentką. Z farbami olejnymi stykała się już w dzieciństwie. Malował dziadek. Ojciec również brał się za malowanie. Dariusz Nawrocki
W Ośrodku LTL Gąsawka można od niedzieli podziwiać rodzinną wystawę ojca i córki, Andrzeja i Anny Sawala ze Żnina.

     Anna Sawala ma 23 lata, jest studentką. Z farbami olejnymi stykała się już w dzieciństwie. Malował dziadek. Ojciec również brał się za malowanie. - W malarstwie olejnym zasmakowałam dopiero półtora roku temu. Lubię rysować, jednak najlepiej czuję się w pracach olejnych. Wzorem malarskim dla niej jest żninianin, Marek Koziński, bardzo dobry przyjaciel rodziców. - Ma niesamowitą rękę do malowania. Jego obrazy, które wiszą u nas w domu, były dla mnie inspiracją do tego, by wziąć się za malowanie.
     _Ojciec, Andrzej Sawala, lekarz na co dzień pracujący w żnińskim szpitalu, zdecydowanie lepiej się czuje w rysunku. - _Tata pasjonuje się II wojną światową i okrętami. Każdy jego rysunek nawiązuje do tej tematyki - _mówi pani Anna.
     **_Mama nas goni
     
Jak tylko mają trochę wolnego czasu, wspólnie siadają i malują. - _Mama się z nas śmieje. Zawsze, jak bierzemy się za rysowanie i malowanie, nie zostawiamy po sobie porządku. Mama chodzi i nas za to goni. Ale jest z nas bardzo dumna.
     _Na wystawie znalazły się też kamienie, monety, minerały i muszle. - _Od dziecka zbierałam muszle, które wpadały mi w ręce. Rodzice denerwowali się trochę, bo muszle nie były wyczyszczone, w związku z czym pokój wyglądał jak po III wojnie światowej. Teraz, gdzie tylko mogę, to kupuję muszle. Znajomi, którzy wyjeżdżają za granicę do różnych państw tropikalnych, też o mnie pamiętają. Mam muszle z różnych regionów świata. Są moją chlubą.
     **
_Jeszcze półtora tygodnia
     Pan Andrzej zbiera znaczki. Kilka lat temu w Żninie, w obecnym "Wodniku", wystawiał je. W Gąsawce nie było jednak takiej możliwości. Rodzice mają bogatą kolekcję rzeźb sztuki ludowej, głównie autorstwa Eugeniusza Izdebskiego. Pozostawili je jednak w domu.
     Prace plastyczne zebrane na wystawie w Gąsawce można zakupić. Można je jeszcze oglądać przez półtora tygodnia.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska