- Warzywa i owoce z ekologicznych upraw nie są naszpikowane chemicznymi środkami - tłumaczy Anna Kaczanowska, dietetyczka z poradni Avocado. - Nie są polerowane mieszanką białkową, by dłużej zachowały świeży wygląd.
Chemiczne dodatki mogą stanowić tzw. alergeny ukryte, które nie są tolerowane u alergików.
W eko-sklepach możemy kupić herbaty, które nie tylko świetnie smakują, ale doskonale wpływają na nasze zdrowie. - Zielone i czerwone mają dużo przeciwutleniaczy, co oznacza, że oczyszczają organizm z toksyn, przyspieszają przemianę materii - wymienia zalety herbat Kaczanowska. Agnieszka Ozdowy, właścicielka bydgoskiego sklepu Honey Pot dodaje: - Herbaty zielonej lepiej nie pić zimą, ponieważ wychładza organizm. W chłodniejsze pory roku lepiej zastąpić ją naparem z głogu. Zielona doskonale nadaje się na upał.
Na sklepowych półkach "bio-" znajdziemy m.in. jajka od kur żyjących na wolnym wybiegu. - Jajka dostarczają nam najlepszej jakości białko, witaminy, minerały i lecytynę. Żółtko w jajku od szczęśliwej kury ma naturalną barwę, bo do paszy hodowca nie dodaje barwinków. Te jajka są też bardzo smaczne - przekonuje dietetyczka.
Pyszne jajka na śniadanie a do niego świeży chlebek z chrupiąca skórką. - Byle kupiony w sprawdzonej piekarni, a najlepiej wypieczony przez siebie w domu - radzi Kaczanowska. - Ważne, by było pełnoziarniste, ciemne. Niestety niektóre piekarnie są nieuczciwe i barwią chleby karmelem. Dla osób z cukrzycą, podwyższonym cholesterolem bardzo dobry jest chleb orkiszowy.
Serwis Zdrowie www.pomorska.pl/zdrowie
Sprawdzony chleb pełnoziarnisty, żytni, orkiszowy bez drożdży dostępny jest w eko-sklepach. Są na to dowody.
- Mam bowiem certyfikaty od rolników, od których kupuję owoce i warzywa, od piekarza. Na jajka od hodowcy z Szubina też mam atest, więc wiem, że zdrowo sprzedaję i jem - śmieje się Agnieszka Ozdowy.
Sklepy bio to prawdziwy raj dla mam, które troszczą się o zdrowie swoich pociech. Są w nich bowiem produkty bez niezdrowego cukru, naturalne.
Ozdowy: - Mamy żelki bez żelatyny barwione szpinakiem, porzeczką, pokrzywą. Poza tym polecam mamom zamiast lizaka czy wafla dać dziecku daktyla. A zamiast gotowego, homogenizowanego serka lepiej samemu zmiksować twarożek z owocem.
Warto dbać o to, co się je, ponieważ wiele chorób wynika ze złej diety. Pamiętajmy, że jesteśmy tym, co jemy i pijemy. A w przyszłości zamiast na leki, pieniądze lepiej wydawać na dobre książki i podróże.
Udostępnij