- Nie było żadnych przeprosin. Wiem z doniesień prasowych, że zarząd nie zamierza tego zrobić i jest dumny ze swoich ruchów - tłumaczy Zenon Różycki. - Właśnie doprecyzowuję akt oskarżenia, który zamierzam złożyć w prokuraturze - dodaje.
Zenon Różycki podkreśla, że złożył już do prokuratury trzy zawiadomienia. Dotyczą wymiany zamków w drzwiach ewakuacyjnych hotelu „Stal”, hali sportowej przy ulicy Kruszelnickiego oraz gabinetu prezesa Stali w siedzibie MPGN. Wiele wskazuje na to, że w sądzie zakończy się też sprawa odcięcia na zlecenie MPGN ogrzewania i ciepłej wody do hotelu „Stal”.
Tydzień temu poprosiliśmy zarząd MPGN o stanowisko w tej sprawie. Otrzymaliśmy jedynie odpowiedź, że nie ma na razie możliwości udzielenia odpowiedzi na te pytania.
Zobacz nasz nowy program: "Dojrzalsi" (odcinek 2)
