https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zginęła płaskorzeźba

(bea) Fot. Szymon Kiżuk
Kolejny raz w Toruniu uaktywnili się złodzieje dzieł sztuki sakralnej. Tym razem z kościoła Najświętszej Marii Panny zginęła XVII-wieczna płaskorzeźba.

     O kradzieży policja dowiedziała się wczoraj rano, choć przestępstwa najprawdopodobniej dokonano dzień wcześniej i to w czasie, gdy kościół, był otwarty dla wiernych, bo złodzieje nie pozostawili po sobie żadnych śladów włamania. Z ambony oderwali płaskorzeźbę z XVII w przedstawiającą twarz kobiety.
     Chociaż straty nie są duże - ok. 2 tys. zł, to jednak wartość szkód dla dziedzictwa kulturalnego Torunia jest ogromna. Wartości religijnej ocenić nie sposób.
     Od ostatniej kradzieży w toruńskiej świątyni minęło pół roku. Pod koniec lutego szabrownicy grasowali w Katedrze Świętych Janów. Zginęła stamtąd zabytkowa polichromia. Wartość XVII w. obrazu z wizerunkiem św. Jana oszacowano na 20 tys. zł.
     Potem czarna seria dotknęła kościół Najświętszej Marii Manny i trwała do kwietnia. Niemal tydzień po tygodniu ze świątyni znikały maszkarony, drewniane rzeźby stanowiące elementy ozdobne epitafium, oparcia przy ławkach i półki przy ołtarzu.
     Rabusiów nie udało się namierzyć, choć jeden z nich pojawił się kilka dni po kradzieży w antykwariacie na Starówce. Niestety, kiedy pracownik zaalarmował policję , było już za późno.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska