Przepływająca przez park im. Henryka Sienkiewicza Zgło-wiączka nie zachwyca włocła-wian swoim wyglądem, choć przeprowadzone przez inspektorów ochrony środowiska badania wskazują, że jej wody mieszczą się w pierwszej i drugiej klasie czystości.
Skoro jest tak dobrze, to dlaczego nie wygląda niczym górski potok? Powodem jest ciemne, organiczne dno, które sprawia, że i woda wygląda na zanieczyszczoną, ale wystarczy podejść do murku podpiętrzającego rzekę tuż przy moście obok na ul. ks. Stefana Wyszyńskiego, aby zauważyć, że woda jest przezroczysta.
Mistrzowie Parkowania w Regionie - zobacz galerie zdjęć
W takim środowisku doskonale radzą sobie rośliny, które systematycznie zarastają rzekę oraz jej brzegi. Obecnie prowadzone są roboty mające usunąć ich nadmiar.
Pewnie wiele osób pamięta, jak w ubiegłym roku bardzo zarośnięta była Zgłowią-czka. Nic szczególnego wtedy się nie wydarzyło, po prostu nie było wówczas firm, które chciały podjąć się tego zadania. Nie trzeba było wtedy długo czekać, aby rośliny zarosły dno i pokryły powierz-chnię gęstymi zaroślami. W tym roku jest znacznie lepiej. Czyszczenie już jest prowadzone.
- Jest to pierwsza konserwacja rzeki, jaką prowadzimy w tym roku - mówi Jan Rutko-wski z Kujawsko Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku. - Prace potrwają do końca czerwca. Drugą taką akcję planujemy na wrzesień.
Roboty na Zgłowiączce będą prowadzone na odcinku prawie 1,7 km, a więc od mostu na ulicy Wysokiej, przez cały park, aż do jej ujścia do Wisły, obok nowej przystani, gdzie bardzo wyraźnie widać, jak jest zarośnięta.
- Przy czyszczeniu rzeki zatrudnionych jest ośmiu pracowników - podkreśla Sławomir Reniec, właściciel Zakładu Usług Leśnych, wykonawca robót. - Najwięcej problemów jest z usuwaniem roślin z dna. Niektóre porosty są dość twarde, a trzeba je ręcznie wykosić. Natomiast rosnące na powierzchni są usuwane za pomocą haków. Do naszych zadań należy również usunięcie wiatrołomów zalegających na dnie, usunięcie zatorów oraz wykoszenie porostów na skarpach po obu stronach rzeki. Usunięte rośliny, a także śmieci musimy wywieźć z parku i zostawić po sobie porządek. Poniżej miejsca wykaszania, robotnicy ustawiają specjalną sieć, która zatrzymuje resztki roślin, aby nie zanieczyszczały Zgłowiączki spływając do Wisły.
Poza oczyszczaniem dna rzeki firma Sławomira Reńca wykasza również brzegi do miejsca, w którym te czynności wykonują służby miejskie.
Pogoda na dzień (23.06.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active