Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona trawka

Adrianna Ośmiałowska
Uczniowie podstawówek nie są skorzy do  wagarowania.
Uczniowie podstawówek nie są skorzy do wagarowania. Fot. ANDRZEJ BARTNIAK
21 marca nauczyciele wybaczają zazwyczaj uczniom ucieczkę z lekcji. Niektórym zdarza się jednak opuszczać zajęcia notorycznie.

     Pedagog Katarzyna Kościńska z I Liceum Ogólnokształcącego w Świeciu twierdzi, że problem wagarów obecny jest w każdej szkole. - Podejmujemy pewne kroki, by opuszczania lekcji było jak najmniej - _mówi. - Jak pokazują nasze statystyki, to się sprawdza. Szkoła określa terminy, do kiedy można usprawiedliwić nieobecność, a nauczyciele co miesiąc podliczają frekwencję. Przy pięciu godzinach opuszczonych bez wytłumaczenia czeka rozmowa z wychowawcą, przy 10 - z pedagogiem. Po kolejnych pięciu wzywani są rodzice. Za 30 godzin grozi relegacja.
     _Lepiej w małych
     Niektórzy nauczyciele z "ogólniaka" zbierają od rodziców wzory podpisów, by uniemożliwić podrabianie usprawiedliwień. Przyjęta jest zasada, że nawet pełnoletni uczniowie zobowiązani się do przynoszenia od matki czy ojca informacji o tym, co robili, gdy ich nie było na lekcjach.
     Dyrektor Liceum Menedżerskiego Józef Wasiak przyznaje, że u niego problem wagarów jest marginalny, co wynika z niewielkiej liczby uczniów: - _W 20-osobowych klasach wszyscy się znają, mamy z młodzieżą stały kontakt.
     _Grzeczne dzieci
     Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 7, jak zapewnia dyrektor Wiesław Andrys, z lekcji w zasadzie nie uciekają: - _W minionym roku mieliśmy jeden taki przypadek, ale teraz ten uczeń chodzi do szkoły regularnie. Generalnie notujemy pojedyncze przypadki nieobecności lub spóźnienia. Jeśli dziecka nie było kilka godzin lub do trzech dni, usprawiedliwienie wypisuje rodzic. Jeżeli więcej czasu - potrzebne jest zwolnienie lekarskie.
     _Nie ma też możliwości, by uczniowie zwalniali się samodzielnie z lekcji pod pozorem złego samopoczucia. Kiedy zgłoszą ból głowy, zęba czy brzucha, prowadzone są do sekretariatu, a tam wzywa się rodzica do odebrania pociechy.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska