Zimowy odpoczynek to czas wielu niebezpieczeństw grożących najmłodszym. Niewielu milusińskich wyjeżdża na wakacje zorganizowane lub rodzinne wczasy. Większość pozostaje w domu i samodzielnie zagospodarowuje sobie wolny czas.
Zimą dzieci uwielbiają ślizgać się na lodzie. Często zamiast na specjalnie do tego przygotowane miejsce wybierają się na wylewiska rzek, jeziora, stawy itp. A tu o tragedię nietrudno.
- _Przed rozpoczęciem ferii prowadziliśmy w szkołach zajęcia, podczas których przypominaliśmy dzieciom jak należy się zachowywać, by być bezpiecznym. Mówiliśmy o tym, gdzie wolno chodzić na sanki, łyżwy czy narty. Nasze inicjatywy są jedynie dodatkiem do działań wychowawczych rodziców. To od ich zależy zdrowie i życie dzieci. To oni muszą zapewnić należytą opiekę. Dlatego też apelujemy o zachowanie szczególnej rozwagi i zwrócenie uwagi na miejsca, w których bawią się dzieci. Bardzo ważne, by były one w bezpiecznej odległości od ulic oraz zbiorników wodnych - _mówi podkom. Krzysztof Lewandowski z Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu.
Mundurowi radzą też, by wyrobić w dziecku odruch nieufności wobec osób nieznajomych, zakazać przyjmowania od obcych prezentów i nauczyć, że podczas nieobecności rodziców nikomu nie wolno otwierać drzwi.
Golubscy policjanci podczas ferii będą odwiedzać miejsca, w których organizowane są zajęcia dla dzieci i młodzieży. Kontrolowane będą też autobusy, którymi będą podróżować najmłodsi. Sprawdzany będzie zarówno stan techniczny pojazdu, jak i trzeźwość kierowcy.
Policjanci apelują też o rozwagę na drogach. Jest ślisko, więc lepiej zwolnic. Ci, którzy zaplanowali wyjazd powinni też odpowiednio zabezpieczyć swoje mieszkania i domy. Nie ma oczywiście recepty o stuprocentowej skuteczności, ale pomocny może okazać się przyjaciel rodziny lub sąsiad, który zadba o kwiaty, otworzy okno i zapali światło. Takie działania mogą zdezorientować potencjalnych włamywaczy.
Zimą licho nie śpi
(kk)
Jak wynika z policyjnych statystyk, w czasie ferii częściej dochodzi do wypadków, których ofiarami padają najmłodsi. Starszym też przyda się trochę wyobraźni.