Chodzi o 1,2-kilometrowy odcinek, który połączy węzeł Turzno na autostradzie A1 z drogą krajową nr 15 w Gronowie. W czerwcu bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad rozpisał przetarg na jego budowę. Na 26 lipca wyznaczono termin na składanie wniosków o udział w konkursie. Jest on jednak już nieaktualny. Teraz jest mowa o 11 sierpnia. Dlaczego? Zastrzeżenia do specyfikacji przetargowej złożyła firma Sando Budownictwo Polska z Warszawy. Interweniowała u prezesa Krajowej Izby Odwoławczej.
Według niej GDDKiA naruszyła zasadę równego traktowania. Nie kierowała się też zasadą ochrony uczciwej konkurencji. Dariusz Paprzycki, pełnomocnik Sando zwrócił uwagę na dwa zapisy. Według których wykonawca musi dysponować wytwórnią asfaltu w odległości 2 km od budowy, a na budowie powinien pracować kierownik robót legitymujący się uprawieniami nie tylko w specjalności konstrukcyjno-budowlanej i instalacyjnej, ale też z zakresu "instalacji wodociągowych i kanalizacyjnych jak również melioracji". To według niego zbyt wygórowane warunki. KIO uznało zarzuty.
Autostradą A1 między Grudziądzem a Toruniem pomkniemy już jesienią
- Dwa tygodnie to niewielkie opóźnienie - podkreśla Tomasz Okoński, rzecznik bydgoskiej GDDKiA. - Przy przetargach bierzemy pod uwagę ewentualne odwołania. To dwustopniowy konkurs. W pierwszym etapie firmy składają wnioski. Następnie wybierzemy spośród nich firmy, które w drugiej fazie przedstawią nam propozycje. Chcemy wyłonić wykonawcę pod koniec tego roku. Wówczas też przekażemy mu plac budowy i rozpoczną się prace.
GDDKiA podkreśla, że zgodnie w wcześniejszymi zapowiedziami wjazd na autostradę w Turznie powstanie do końca 2012 r. Jego budowa ma zająć 13 miesięcy. Przy trasie zaplanowano ustawienie ekranów akustycznych, przepusty dla płazów i małych ssaków oraz odwodnienie. Nad drogą powstanie wiadukt, którym będzie biec droga wojewódzka nr 646.
Wciąż jednak GDDKiA nie doszła do zgody z Zarządem Dróg Wojewódzkich, jak połączyć węzeł i łącznicę z planowaną północną obwodnicą Torunia między Turznem a strefą ekonomiczną w Ostaszewie. ZDW zaproponował m.in. rondo w odległości ok. 200 m od zjazdu z autostrady A1. GDDKiA twierdzi, że węzły nie mogą powstać tak blisko siebie, bo to niezgodne z przepisami i może być niebezpieczne dla kierowców. Brak porozumienia blokuje wydanie decyzji środowiskowej i zezwolenia na budowę obwodnicy.
Sporem obu zarządów zainteresował się marszałek Piotr Całbecki, pod którego podlega ZDW. W najbliższych tygodniach ma omówić tę kwestię z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem, który nadzoruje GDDKiA.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
