Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje w Kujawsko-Pomorskiem nie próżnują. Takie metody stosują, by ukraść auto

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Kujawsko-pomorska policja od lat nie odnotowała kradzieży rzeczy z auta "na koło" – jak popularnie nazywa się złodziejską metodę. Ale – jak się okazuje – ta nadal jest w Polsce wykorzystywana przez złodziei. Przestępcy mają swoje metody – kradną auta, bądź znajdujące się w nich cenne rzeczy za pomocą starych i nowych technik.
Kujawsko-pomorska policja od lat nie odnotowała kradzieży rzeczy z auta "na koło" – jak popularnie nazywa się złodziejską metodę. Ale – jak się okazuje – ta nadal jest w Polsce wykorzystywana przez złodziei. Przestępcy mają swoje metody – kradną auta, bądź znajdujące się w nich cenne rzeczy za pomocą starych i nowych technik. Grzegorz Jakubowski
Zwykle jest to robota "w białych rękawiczkach" - rozpracowanie elektronicznego zabezpieczenia samochodu, ale kierowcy powinni się też liczyć ze starymi metodami kradzieży. Dlatego uczulamy Czytelników, bądźcie czujni!

W roku 2022 roku w Kujawsko-Pomorskiem złoczyńcy dokonali 5675 kradzieży wszelkiego rodzaju, a dokładniej tyle właśnie policja wszczęła postępowań. W 2021 rok kradzieży było 4706. Samych kradzieży samochodów dokonano w ubiegłym roku 178, a rok wcześniej 190, natomiast w 2020 – aż 295.

- W tej chwili, jeśli dochodzi do kradzieży samochodu w naszym regionie, to częściej dotyczy to nowoczesnych pojazdów, uruchamianych za pomocą kluczyków elektronicznych. Do kradzieży dochodzi poprzez pokonanie elektronicznych zabezpieczeń. Zdecydowania rzadziej odnotowujemy kradzieże "tradycyjnymi" metodami – informuje nas mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.

Tak kradną "na koło" lub "na butelkę"

Czasem jednak złodzieje nie są zainteresowani autem, a jego zawartością. Monika Chlebicz dodaje, iż nasza policja już od lat nie odnotowała kradzieży rzeczy z auta "na koło" – jak popularnie nazywa się tę złodziejską metodę.

Rośnie liczba kradzieży samochodów a złodzieje są coraz bardziej pomysłowi i przebiegli. Część wykorzystuje coraz to nowsze metody i dostosowuje się do coraz nowszych technologii. Wielu oszustów sięga jednak po znane i często stosowane sposoby. Zwłaszcza wiosną i latem nasila się to zjawisko - wakacje to idealny moment dla złodziei aut.Policja ostrzega przed oszustami grasującymi coraz częściej pod sklepami i centrami handlowymi. Stosują kilka prostych metod, na które łatwo się nabrać. Jakie sytuacje najczęściej wykorzystują oszuści?  Na to nabiera się wielu kierowców! Zobacz koniecznie, jakie metody stosują najczęściej złodzieje samochodów na parkingach przed sklepami >>>>>

Złodzieje na parkingach przed sklepami - takie metody stosuj...

To też może Cię zainteresować

Ale – jak się okazuje – ta nadal jest w Polsce wykorzystywana przez złodziei. Przykładem jest nieodległy przecież od Kujaw Poznań, gdzie niedawno dał się na nią nabrać pewien 43-letni mieszkaniec tego miasta. Z kolei pod Koninem ofiarą kradzieży "na koło" padł 48-letni mężczyzna. Panowie stracili sporą gotówkę.

Przestępca wykorzystujący tę metodę obserwuje kierowcę, a gdy stwierdza, że ten ma przy sobie cenne przedmioty, a najlepiej gotówkę, uszkadza oponę. Gdy kierowca rusza i orientuje się, że coś jest nie tak (w nowoczesnych pojazdach włącza się kontrolka informująca o spadającym ciśnieniu w oponach), zatrzymuje się w dogodnym miejscu i wysiada. Pochyla się, aby sprawdzić stan opon i zlokalizować uszkodzenie. Wtedy złodziej błyskawicznie przystępuje do dzieła – kradnie z kabiny torbę, plecak, saszetkę, czyli najczęściej to w czym kierowca trzyma pieniądze, po czym znika zanim oszołomiony człowiek zorientuje się w sytuacji.

W ten sposób, jeśli właściciel zostawił w stacyjce kluczyki, złodziej może skraść nawet auto wraz z całą cenną zawartością i to pomimo spadającego ciśnienia w oponie.

Podobnie działa metoda "na butelkę" - sprawca umieszcza ją za tylnym nadkolem samochodu, a gdy ten rusza, kierowca słyszy niepokojące odgłosy. Oczywiście zatrzymuje się i sprawdza co się stało. I wtedy złodziej wsiada do auta i odjeżdża. Podobnie może skraść z wnętrza cenne przedmioty.

Stara metoda wciąż w użyciu

Jak podaje portal poznań.naszemiasto.pl – stara metoda kradzieży "na koło" wciąż działa. Niedawno tak właśnie został okradziony pewien poznaniak, który wyjeżdżał z giełdy samochodowej. Na fotelu pasażera miał torbę z gotówką (blisko 7 tys. zł), karty płatnicze, dokumenty. Po zapaleniu się kontrolki wysiadł z wozu nie zamykając drzwi. Chciał wymienić koło i wtedy złodziej przystąpił do dzieła. Kierowcy pozostało powiadomienie policji.

To też może Cię zainteresować

Pod koniec ubiegłego roku w podobny sposób pieniądze stracił 48-letni kierowca z gminy Stare Miasto pod Koninem. Tego mężczyznę musiano obserwować, gdy wchodził do banku. Wypłacił 40 tys. zł, a wracając do zaparkowanego auta położył saszetkę z pieniędzmi na miejscu pasażera.

Zawsze trzeba być czujnym

- Dlatego tak ważna jest czujność – przestrzega rzecznik kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz, chociaż – jak przypomina – od lat metody "na koło" nie odnotowała nasza policja. Warto jednak dmuchać na zimne.

Kierowca nie powinien zostawiać cennych przedmiotów oraz gotówki w widocznym miejscu, a wysiadając z auta zawsze zamykać drzwi i schować kluczyki. To podstawa bezpieczeństwa.

Są też inne techniki

W ubiegłym roku w Kujawsko-Pomorskiem skradziono 178 aut, najwięcej przy wykorzystaniu nowoczesnych metod.

Nowoczesne metody kradzieży aut to m.in. te na "game boya" i na "walizkę". "Game boy" przyjechał do Polski z Bułgarii w postaci urządzenia przypominającego konsolę do gier o tej samej nazwie lub "Nintendo", ale zdecydowanie bardziej skomplikowanego i droższego. Urządzenie zawiera kody awaryjne używane przez producentów aut do otwierania zatrzaśniętych drzwi.

Elektronicznie można też otworzyć auto metodą "na walizkę". Złodziej krąży w pobliżu domu właściciela z walizką, która jest wzmacniaczem sygnału z samochodowego kluczyka. Chodzi jednak o kluczyk elektroniczny, którym nie trzeba klikać, aby otworzyć drzwi, a tylko zbliżyć się do auta. Właściciel nie musi nawet zbliżyć się do swoich "czterech kółek", walizka przechwytuje sygnał kluczyka np. w domu.

Kolejnym sposobem, jest zagłuszanie sygnału z kluczyka. Gdy właściciel klika nim, złodziej blokuje elektronicznie zamknięcie auta i po oddaleniu się kierowcy, siada za kierownicą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska