https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złotem się mieni

Tekst i fot. Anna Maria Zdrenka W trakcie wernisażu Stanisława Betyna (z prawej) odbierała gratulacje i wyrazy uznania.
Hafciarka Stanisława Betyna obchodzi jubileusz 40-lecia pracy twórczej. W Muzeum Borów Tucholskich otwarta została wystawa prac jubilatki, a także jej córek i wnuczek.

     - U naszej Steni haft się złotem mieni - mówią o Stanisławie Betynie przyjaciele. Haftuje bowiem w 13 odcieniach złota i bursztynu, według szkoły tucholskiej. Jest założycielką Zespołu Haftu Kaszubskiego "Złotnica". - Pani prace są wyrazem wielobarwności naszej kultury - stwierdziła podczas wernisażu w muzeum prezeska Borowiackiego Towarzystwa Kultury Maria Ollick.
     Wicestarosta Wiktor Metkowski podkreślił, że wielu Borowiaków nauczyło się haftować od Stanisławy Betyny. Także Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy z okazji jubileuszu pracy twórczej uhonorowało jubilatkę listem gratulacyjnym.
     Stanisława Betyna mówi, że uczenie haftowania nie sprawia jej trudności. Prowadziła m.in. zajęcia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Jak się coś kocha, to nie jest trudno - podkreśla. Jest dumna, że już wszystkie panie w klubie "Złotnica" haftują czepce, jest to bowiem najtrudniejsze.
     W Muzeum Borów Tucholskich można oglądać prace nie tylko jubilatki, ale także dwóch następnych pokoleń Betynów - córek: Marzeny, Lucyny i Sylwii oraz wnuczek Patrycji i Pauliny Chylewskich. Uwagę przyciąga osiem lalek w pięknych borowiackich i kaszubskich strojach. - Mam sześć córek i dwie wnuczki, dlatego osiem lalek - wyjaśnia hafciarka.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska