Zmarł Tadeusz Eichstaedt. Absolwenci I LO w Inowrocławiu wspominają ukochanego nauczyciela

4 września 2024, 15:13

Tadeusz Eichstaedt Pracę w I LO rozpoczął 1 sierpnia 1975 r. na stanowisku nauczyciela wychowania technicznego I LO w Inowrocławiu

I LO im. Jana Kasprowicza z Oddziałami Dwujęzycznymi w Inowrocławiu przekazało dzisiaj smutną wiadomość o śmierci Tadeusza Eichstaedta, nauczyciela techniki oraz informatyki w liceum w latach 1975-2001.

Tadeusz Eichstaedt urodził się 9 sierpnia1947 r. w Kamionku (powiat mogileński). W 1966 roku – po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Trzemesznie – zatrudnił się jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Kruchowie. W 1970 r. rozpoczął studia na Wyższej Szkole Nauczycielskiej w Bydgoszczy na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym, na kierunku: zajęcia praktyczno-techniczne z fizyką. Od września roku 1973 przez dwa lata pracował w Szkole Podstawowej nr 3 Mogilnie.

Pracę w I LO rozpoczął 1 sierpnia 1975 r. na stanowisku nauczyciela wychowania technicznego. W latach 1980-1982 uzupełnił swoje wykształcenie, studiując zaocznie na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy, na Wydziale Matematyki i Techniki, gdzie uzyskał tytuł magistra wychowania technicznego o specjalności nauczycielskiej. Przez jeden rok szkolny (1982/1983) pracował jako wychowawca w internacie "Kaspra”, a następnie – również przez jeden rok szkolny (1983/1984) – jako nauczyciel techniki w II LO im. Marii Konopnickiej w Inowrocławiu. We wrześniu 1984 r. wrócił do I LO i pracował tu już nieprzerwanie do sierpnia 2001 r. W 1994 r. ukończył dwusemestralne Podyplomowe Studium Informatyki na Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy, dzięki czemu zaczął pracować także na stanowisku nauczyciela informatyki. Od 1 września 2001 przeszedł na emeryturę.

Za swoją pracę został uhonorowany Nagrodą Ministra Oświaty i Wychowania (1979), Nagrodą Kuratora Oświaty i Wychowania (1984) oraz wielokrotnie Nagrodą Dyrektora Szkoły.

"Pamiętam te lekcje techniki”

Uczniowie ciepło wspominają lekcje prowadzone przez Tadeusza Eichstaedta.

- Ssanie, sprężanie, praca, wydech i ten niezapomniany ruch ręką. Rysunek techniczny przez lata śnił mi się po nocach, no i informatyka na starych Macintosh HD. Zawsze wspominam profesora z uśmiechem - komentuje Małgorzata.

- Fajny człowiek… Najbardziej pozostał mi w pamięci obóz wędrowny z Panem Profesorem i Panem Profesorem Dudzińskim. Świetny czas… Teraz razem mają co wspominać - dodaje Monika.