Zmiana czasu wynika z rozporządzenia prezesa rady ministrów (Donalda Tuska) z 2012 r. Ten akt prawny obowiązuje do roku 2016. Oznacza to, że w roku 2017 albo nie będzie zmiany czasu, albo urzędujący premier wyda nowe.
Jako pierwsze zmianę czasu wprowadziły w roku 1916 Niemcy, aby zmniejszyć zużycie węgla używanego do produkcji prądu. Ten surowiec był wtedy szczególnie cenny - trwała I wojna światowa.
- Zmiana czasu zawsze wiąże się z pewnym stresem. Minie kilka dni zanim przyzwyczaimy się do wcześniejszego wstawania - przekonuje psycholog transportu Andrzej Markowski. - Ta zmiana absolutnie nie wpływa na kierowców zawodowych, przyzwyczajonych do pracy o różnych porach dnia. Pozytywnie zaś wpłynie na bezpieczeństwo ruchu drogowego, bowiem najgorszą porą dla kierowcy jest czas między zmierzchem a świtem. Niewątpliwie zyska na tym budżet państwa, jako że zwiększy się aktywność zwykłych kierowców, wyjeżdżających chętniej, częściej i dalej od domów. To oznacza większe zużycie paliwa, zatem większe wpływy z podatku akcyzowego za paliwa.
Wspomniany przez psychologa stres przekłada się na zwiększone ryzyko zawału serca. Tak wynika z badań zespołu z Uniwersytetu Alabama w Stanach Zjednoczonych pod kierownictwem kardiologa prof. Martina Younga. Profesor oszacował to ryzyko w statystycznej populacji aż na 10 proc. Z kolei jesienne cofnięcie wskazówek o godzinę powoduje spadek tego ryzyka o 10 proc. Mechanizm takiej reakcji organizmu nie jest do końca wyjaśniony - Young uważa, że chodzi o zakłócenie zegara biologicznego człowieka.
- Niewątpliwie jest tak, że dodatkowa godzina światła dziennego po południu jest korzystna dla turystyki - przyznaje Jerzy Matuszak, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Turystyki, wykładowca Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. - Dzięki temu turyści i osoby uprawiające różne formy aktywności ruchowej mogą dłużej uczestniczyć w wycieczkach czy innych imprezach na świeżym powietrzu. Gdy robi się jaśniej po południu zwiększa się też liczba uczestników tych aktywności, a to zwiększa dochody nie tylko organizatorów, ale też sklepów, barów, restauracji, wypożyczalni sprzętu sportowego i rekreacyjnego, firm przewozowych.
- Tę zmianę uwzględnia marcowa korekta rozkładu jazdy. Przed wyjazdem w nocy z soboty na niedzielę warto zajrzeć w internetowy rozkład jazdy. Zmiany w rozkładzie w sobotę i niedzielę dotyczyć będą tylko czterech pociągów w całej Polsce - uspokaja Ewa Symonowicz - Ginter, rzecznik Polskich Linii Kolejowych. - Nic nadzwyczajnego nie będzie się więc tej nocy działo.
Czytaj e-wydanie »