Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiana rządów <br>na naszych działkach

Agata Kozicka
Tytus Żmijewski
Zwolenników likwidacji Polskiego Związku Działkowców jest mniej więcej tylu, ilu przeciwników pomysłu PiS. Podczas wczorajszego dyżuru telefonicznego dzwonili do nas jedni i drudzy.

- Obowiązujący układ z Polskim Związkiem Działkowców jest dobry - uważa pan Bolesław z Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Wypoczynek" w Janowcu Wielkopolskim. - Ktoś przecież musi zająć się podpisywaniem umów z dostawcami mediów, ochroną infrastruktury. Moi synowie, którzy przejmą działkę, nie będą się chcieli w to bawić.
Wieloletni działkowiec z ROD "Odnowa" w Chełmży woli dbać o swój prywatny grunt. - Jestem za możliwością wykupienia. Co moje, to moje. Wolę płacić gminie, a nie PZD, który żyje z naszych pieniędzy. Rządzą jak chcą, raz na rok przyjeżdżają, podyskutują i nic z tego nie ma.

"Nas na to nie stać"

Wiele kontrowersji budzi kwota, jaką trzeba będzie zapłacić za wykupienie ziemi. - 500-800 złotych za działkę? - To bzdura - uważa pełniący obowiązki prezesa ROD "Polana" w Janowie. - Nie wierzę, żeby na tym się skończyło.
Ledwo wystarcza mi na lekarstwa. Z czego zapłacę za działkę? - pyta Leszek Wiśniewski z ROD "Transportowiec" w Wieńcu-Zalesiu. - Dla działkowców ogrody to często całe życie. Nie pozwolimy tego zniszczyć.
A co z tymi, którzy działki nie mają? - Czekam, aż mi ją przyznają. Jeśli będzie uwłaszczenie i działki będą prywatne, to nie będzie mnie na nią stać - mówi pani Krystyna z Bydgoszczy. - To ustawa dla ludzi bogatych.
Nie wszyscy tak sądzą. - Bogaty nie będzie kupował 300-metrowej działki, ale znajdzie grunt budowlany, gdzie postawi wielką chatę - uważa działkowiec z Chełmży.
Pani Barbarze z ROD "Polana" w Janowie pomysły PiS-u się nie podobają. - Moje dziecko z wadą serca tylko na działce dobrze się czuło. Teraz jestem na emeryturze i nie stać mnie na jej wykupienie.
- Wykup nas nie interesuje - za nasze działki dostaniemy tyle, ile zapłacimy. Po co więc cokolwiek zmieniać - uważa pani Maria z ROD "Pod Akacjami" w Grupie.
Bałagan we wspólnocie?
Pomysł "wspólnot działkowych" nie jest w smak Czytelnikowi z Włocławka. - Kiedyś nas przekonywano do wspólnot mieszkaniowych i co mamy? Wyższe opłaty.
Są i tacy, którzy we "wspólnocie widzą nadzieję". - Samodzielne ogrody winny działać na zasadzie wspólnoty ogrodowej, podobnie jak działają wspólnoty mieszkaniowe. A jak działają wspólnoty mieszkaniowe, to widać gołym okiem. Ogólnie mówiąc panuje porządek i dbałość - uważa pan Adam z ROD "Pod Orłem" w Prądocinie.
Zdaniem Haliny Kozianowskiej z ROD "Przylesie" w Toruniu: - Trzeba zlikwidować PZD, uwłaszczyć działkowców i zrobić wspólnotę, która ma regulamin i rządzi się określonymi prawami.
Jedni czekają na ogródki, innych ogródków pozbawiono. - Zabrali mi altanę i nasadzenia. Musiałem długo walczyć, żeby uzyskać należną mi rekompensatę. Takich problemów nie miałbym, gdyby działka należała do mnie - uważa Zbigniew Kujawa z Włocławka, niegdyś użytkownik ogródka w ROD "Łęg".
Jeśli jest wspólna własność, to znaczy, że to jest niczyje - powtarzało się w telefonach naszych Czytelników. - Są kradzieże prądu, oszustwa, itp. Jestem za umożliwieniem wykupienia działek - twierdzi działkowiec z ROD "Jutrzenka" w Bydgoszczy.

Wolnoć Tomku w swoim domku

Nie wszyscy w to wierzą. - Będzie sobiepaństwo - przewiduje pan Wojciech z ROD "Wiosenka" we Włocławku. - Już teraz trzeba się użerać z uciążliwymi działkowcami, a po uwłaszczeniu zaczną się jeszcze większe problemy.
Użytkownik działki w ROD "Chemik" w Bydgoszczy przypomina: - Gdy dostaliśmy teren od gminy Solec Kujawski, to sami zorganizowaliśmy ogród. Była to wielka szkoła wzajemnego współżycia i współpracy. To co proponuje PiS może jest dobre dla bogaczy. Nie chcę, żeby wywracać do góry nogami to, co już funkcjonuje.
- PZD przynajmniej ma zorganizowaną strukturę i wie, jak dbać o oświetlenie, dostawy wody, itp. - dodaje Andrzej Jakubowski z ROD "Befana" w Bożenkowie.
Ciasne, ale własne
Ale są działkowcy, którzy chcą likwidacji PZD właśnie dlatego, żeby skończył się chaos w ogrodach. - Nie jest mi potrzebna żadna "czapa". Gdy będzie własność, to ludzie zaczną o nią bardziej dbać - uważa użytkowniczka działki w ROD "Sadremo" w Pieczyskach.
- Teraz jest bałagan - twierdzi Zenobiusz Miedzak z ROD "Kopernik" w Toruniu. - Nawet gdybym miał zapłacić dwa razy tyle i więcej, to wolę mieć swoją własną działkę i żeby nikt się mnie nie czepiał.
Ci, którym zależy na własności są gotowi dać jeszcze więcej. - Dwa a nawet cztery tysiące - deklaruje pani Agnieszka z ROD im. Adama Mickiewicza w Toruniu. - Żeby było moje. Jeśli trzeba będzie, poproszę o rozłożenie tego na raty. Mieszkam w ogrodzie i nie ja jedyna. Takich rodzin jest dużo więcej. Bo nie mają swojego "m". Są bez wyjścia. Ale nie mogą się zameldować. Uwłaszczenie rozwiązałoby nasz problem.

Nie chcą związku

Za likwidacją PZD jest także pan Leon z ROD "20-lecia" w Inowrocławiu. - Najpierw płacimy na infrastrukturę z własnej kieszeni, a potem to wszystko, co kupiono z naszych pieniędzy należy do "związku", który żyje na nasz koszt. To niesprawiedliwe.
- Gdybyśmy mogli wykupić nasze działki za 500-800 złotych, to byłoby wspaniale - cieszy się Konrad Zawadzki z ROD "Agroma Unia" przy ul. Chełmińskiej w Grudziądzu. - Mam dosyć zebrań, na których działkowcom robi się pranie mózgu.
- To zespół kolegów, którzy nikomu nie pomagają - uważa działkowiec z ogrodu na Kapuściskach.
Podobnie uważa pan Kazimierz z ROD im. Kasprowicza w Mątwach. - Zarząd bierze kupę pieniędzy, a nic nie robi. U nas ani żywopłotu nikt nie przycina, ani nawet nie ma zamka w bramie - informuje. - Może gdy gmina się tym zajmie, to będzie porządek.
W dbałość gminy wątpi Marian Bielicki z ROD Kapuściska w Bydgoszczy. - Są już takie działki gminne w naszym mieście - mówi. - Ogród przy ul. Smoleńskiej za targowiskiem hurtowym - zaniedbany, w fatalnym stanie. Kiedyś było tam 80 dzierżawców, teraz jest 30!

O co tu chodzi?

Wielu Czytelników wątpi w intencje PiS. - Czy to nie dziwne, że tak forsują tę ustawę?! Pewno chcą ukraść całą resztę ziemi - podejrzewa pan Bogdan z ROD "Wrzos" w Bożenkowie.
- Komuś zależy na działkowcach. Mówią o reprezentowaniu nas, ale chodzi o coś zupełnie innego. Koniec z eksperymentowaniem na ogrodach! - apeluje pan Paweł z "Magnolii" w Grudziądzu.
- To wielka pomyłka - tak pomysł PiS określiła pani Halina z ROD "Pod Borem". - Chodzi o wyrzucenie nas z działek. Najpierw wyprowadzą ogrody spod ochronnego płaszcza, jakim działkowców przykrywa obecne prawo, a potem natychmiast pozbawią nas gruntów. To podstęp. A deklaracje o 500-800 złotych to obiecanki-cacanki. Znam rynek nieruchomości i nie wiem, jak to możliwe, żeby kilkusetmetrową działkę w dużym mieście można było kupić za takie pieniądze.
- A czy ktoś pomyślał, że po takim uwłaszczeniu tracimy wszystkie przywileje? - pyta wieloletni działkowiec z ROD "Ustronie" w Myślęcinku.
- Kolejny absurdalny pomysł PiS. Skąd mamy mieć na to pieniądze? Kto będzie za nas podpisywał umowy z wodociągami, energetyką, itp? A gmina pewno podniesie od razu podatki - obawia się pan Jerzy z ROD "Energetyk" w Bożenkowie.

Święty spokój

Niektórzy nie mają nic przeciwko wykupowi działek, ale... - Obawiam się, że działkowcy zaczną robić sobie z działek np. warsztaty, a ja chcę tam odpoczywać. Niech zatem lepiej zostanie tak jak jest - twierdzi pan Jerzy z ROD "Kolejarz" w Bydgoszczy.
O spokojnym wypoczynku marzy też pani Danuta z "Transportowca" w Bydgoszczy. - Własnymi rękami tę działkę doprowadziłam do wysokiego standardu - mówi. - Jestem przeciw uwłaszczeniu, bo każdy będzie robił, co chce. Ta ustawa jest przeciwko starszym ludziom, którzy chcą spokoju.
Wielu działkowców, zanim zadecydują, co wolą, chciałoby poznać szczegóły pomysłu. - Jakie dodatkowe koszty będą związane z wykupem i o ile zmienią się opłaty? - pyta Ryszard Wojciechowski z ROD "Nad rzeczką" w Łabiszynie. Na konkrety czeka też pan Włodzimierz z ROD "Garbarnia" w Bydgoszczy.
- A nam jest w sumie obojętne, kto będzie rządził w naszym ogrodzie - puentuje pani Krystyna z inowrocławskiego ogrodu im. "800-lecia" - byle był prąd, obecny zarząd nawet tego nie może załatwić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska