Spis treści
- Rolnicy są ofiarami własnego sukcesu - stwierdziła Magdalena Nowicka, zastępca dyr. Departamentu Płatności Bezpośrednich z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która podczas ostatniej edycji Forum Rolniczego Gazety Pomorskiej mówiła o zmianach w schematach na rzecz klimatu, środowiska i dobrostanu zwierząt.
Ten sukces dotyczył zainteresowania rolników dobrowolnymi ekoschematami. Z danych udostępnionych przez Dariusza Drapiewskiego, kier. Biura Działań Społecznych i Środowiskowych oraz Płatności Bezpośrednich Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu wynika, że kujawsko-pomorscy gospodarze (zarówno w tym, jak i w minionym roku) należeli do najchętniej wnioskujących o te płatności w kraju. Gdy okazało się, że stawki będą niższe niż wcześniej zakładano, wielu z nich nie kryło rozgoryczenia.
Nowe płatności w tym roku
Magdalena Nowicka przypomniała, że w 2024 roku pojawiła się m.in. nowa płatność dla rolników uczestniczących w krajowych systemach jakości QAFP (wołowina) i QMP (świnie, drób rzeźny) z tytułu obowiązujących w tych systemach ograniczeń w zakresie stosowania antybiotyków. Dla beneficjentów zorganizowano szkolenia dotyczące metod ograniczających stosowanie antybiotyków w produkcji zwierzęcej.
W tym roku wprowadzono także ekoschemat "Grunty wyłączone z produkcji". Płatność (do powierzchni nie większej niż 4% powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie) przyznawana jest za wyłączenie gruntów ornych z produkcji - obowiązuje zakaz prowadzenia produkcji rolnej (w tym zakaz wypasu i koszenia) od 1 stycznia do 31 lipca oraz zakaz stosowania środków ochrony roślin.
Plany na przyszły rok. Będą zmiany w ekoschematach
W zmianach na 2025 rok - dotyczących ekoschematów obszarowych - zaplanowano m.in. w przypadku gruntów wyłączonych z produkcji - rozszerzenie o możliwość ubiegania się przez rolników o wsparcie nie tylko do gruntów ugorowanych, ale także do gruntów ugorowanych, na których położone są nowo utworzone elementy krajobrazu.
Będzie też zmiana ekoschematu "Biologiczna ochrona upraw" na "Biologiczna uprawa". Dotyczy wprowadzenia płatności za stosowanie nawozowych produktów mikrobiologicznych.
Planowane są też zmiany w ramach ekoschematu: "Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych". Chodzi o rozszerzenie zakresu wsparcia na obszarze GAEC 2.
Pojawi się też nowy ekoschemat - "Materiał siewny kategorii elitarny lub kwalifikowany." Jak poinformowała Magdalena Nowicka chodzi o płatność za zastosowanie na co najmniej 25% powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany (dot. zbóż, strączkowych, ziemniaków).
- Wcześniej był problem z uzyskaniem dopłat do materiału siewnego ze względu na szybko wyczerpującą się pulę środków de minimis, a teraz jeszcze podnosi się nam poprzeczkę?! - denerwowali się rolnicy.
Duże emocje uczestników panelu wywołała informacja o planowanym wprowadzeniu limitu powierzchni dla ekoschematów obszarowych. Jak podała Magdalena Nowicka, płatności będą przyznawane do maksymalnie 300 ha/gospodarstwo.
Wyjaśniła, że limit dotyczy sumy powierzchni wszystkich realizowanych ekoschematów obszarowych, praktyk lub wariantów, z wyłączeniem ekoschematu "Retencjonowanie wody na trwałych użytkach zielonych".
Marcin Skalski, rolnik z pow. sępoleńskiego, zwrócił uwagę, że to ograniczy możliwość korzystania z tej pomocy. A przecież gospodarzy zachęcało się do stosowania ekoschematów.
Zaś w przypadku ekoschematów dobrostanowych planowane zmiany mają dotyczyć zwiększenia dopuszczalnej odległości między siedzibą stada loch, od których mogą pochodzić tuczniki kwalifikujące się do płatności dobrostanowej a siedzibą gospodarstwa beneficjenta z obecnych 50 km do 100 km (w przypadku kupna zwierząt od loch objętych ekoschematem "Dobrostan zwierząt" odległość między siedzibami stad jest dowolna).
Istotne jest obniżenie przelicznika liczby sztuk fiz. tuczników na DJP z dotychczasowego 0,3 DJP na 0,1 DJP (podniesienie progów degresywności).
Zdaniem Juliusza Młodeckiego, prezesa Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych, tzw. koperty finansowe przewidziane na konkretne działania to mankament systemu dopłat.
A rolnicy powinni wiedzieć znacznie wcześniej ile - po spełnieniu określonych wymogów - wyniosą ich płatności.
