www.pomorska.pl/chojnice
Więcej informacji z Chojnic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice
Starszym, 26-latkiem, zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Chojnicach. Przypomnijmy, postawiła mu zarzut pobicia Ukraińca. Chciała, by trafił na trzy miesiące do aresztu, ale chojnicki sąd nie wyraził na to zgody, bo uznał, że materiał dowodowy jest zbyt słabo udokumentowany. Biegła, która wykonała sekcję, stwierdziła, że Ukrainiec zmarł ze względu na niewydolność układu krążenia, a nie wskutek pobicia. - Zleciliśmy wykonanie kolejnych ekspertyz biegłej z Zakładu Medycyny Sądowej - mówi "Pomorskiej" zastępca prokuratora rejonowego Mirosław Orłowski. - Dotyczyć mają mechanizmów powstania obrażeń zewnętrznych. Chcemy się dowiedzieć, czy powstały od uderzenia kijem.
Niewykluczone, że drugi z braci, 16-latek, odpowie przed Sądem dla Nieletnich. - W tej chwili trwa postępowanie wyjaśniające - informuje prowadzący sprawę sędzia Krzysztof Biesek. - Można powiedzieć, że sędzia prowadzi teraz śledztwo, wciela się w rolę prokuratura. Poprzez kuratora zbiera informację o sytuacji opiekuńczo-wychowawczej nieletniego.
To normalna procedura przy sprawach dla nieletnich. Gdy sędzia będzie dysponował kompletem dokumentacji, podejmie decyzję, co dalej. W grę wchodzi umorzenie, postępowanie opiekuńczo-wychowawcze lub nawet poprawcze.
Sąd nie podaje jednak żadnych szczegółowych informacji, ponieważ sprawy z udziałem nieletnich nie są jawne. Dodajmy jednak, że sprawę w tego typu przypadkach można umorzyć z trzech powodów: stwierdzenia niepopełnienia przestępstwa, wykazania, że małoletni nie wykazuje przejawów demoralizacji, lub niecelowości, gdy wcześniej wobec nieletniego zastosowano jakieś działania opiekuńcze.
Z tego co się dowiedzieliśmy, nieletni został już przesłuchany podczas postępowania wyjaśniającego. Do sprawy wrócimy.