W jednej ze wsi pod Rypinem policjanci dokonali makabrycznego odkrycia - ujawnili przetrzymywane w niewłaściwych warunkach bytowania zwierzęta. Właścicielce gospodarstwa postawiono zarzuty znęcania się nad trzodą chlewną i bydłem.
fot. materiały policyjne
(fot. fot. materiały policyjne)
We wtorek (30 czerwca) policjanci z Rypina otrzymali informację, z której wynikało, że na terenie jednego z gospodarstw może dochodzić do znęcania się nad zwierzętami. Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce, aby to sprawdzić.
Funkcjonariusze razem z pracownikami weterynarii i urzędu gminy dokonali makabrycznego odkrycia. W jednym z pomieszczeń mundurowi znaleźli szczątki po padłych zwierzętach. Były to fragmenty kości i skóry bydła oraz trzody chlewnej. W innym pomieszczeniu stały trzy krowy, który były w stanie skrajnego wycieńczenia. Między nimi leżało padłe zwierzę. Miejsce było bardzo zapuszczone.
Właścicielce gospodarstwa przedstawiono zarzuty znęcania nad zwierzętami. Grozi jej za to kara pozbawienia wolności do roku.
CZLOWIEK jak to dumnie brzmi, czlowiek jest to jedyne zwierze (bydlak) na swiecie, ktory umyslnie zneca sie nad innymi stworzeniami czasami wstyd spojrzec w lustro i przyznac ze nalezy sie do grupy stworzen ktora Bog uczynil " najdoskonalsza" i "nadrzedna" na tym pieknym swiecie mam nadzieje ze te scierwa zgnija w wiezieniu
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl