Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zniknęła droga między powiatami aleksandrowskim i inowrocławskim

Jadwiga Aleksandrowicz
fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Zniknęła droga, z której od lat korzystali nie tylko mieszkańcy gmin w powiatach aleksandrowskim i inowrocławskim. Z polnego skrótu korzystali też kierowcy cystern z mlekiem i innych ciężkich pojazdów. Rolnik, który ją zaorał, miał do tego prawo.

Rozdzwoniły się telefony

Od powiatowej drogi w Kobielicach (gm. Zakrzewo) biegnie utwardzona kamieniem droga. Jak twierdzi Krzysztof Rosiński, rolnik z Kobielic, bywało, że dziennie pojawiało się na niej około 20 pojazdów. Sam ją pokonywał. - Ja i kilku rolników z naszej wsi mamy ziemię w gminie Dąbrowa Biskupia - tłumaczy. Pewnego dnia droga zniknęła. Dokładnie zniknął jej niewielki odcinek na granicy powiatów aleksan-drowskiego i inowrocławskiego. Jadąc od Kobielic czy od Konar w gm. Dąbrowa Biskupia kierowcy wpadali w pas zaoranej ziemi.

W gabinetach wójtów Marka Ziemińskiego w Zakrzewie i Romana Wieczorka w Dąbrowie Biskupiej rozdzwoniły się telefony.

- Co jest z tą drogą? - pytali ci, którzy dotąd z niej korzystali.

Rolnik nie wytrzymał

Drogę zaorał Paweł Olejniczak, rolnik z Konar po tym, gdy na własny koszt wynajął geodetę, by ten dokonał wznowienia grac. Okazało się, że droga jest wytyczona wzdłuż pola Olejniczaka, ale kończy się na granicy z gminą Zakrzewo. Dalej, już na terenie gminy Zakrzewo, jest pole Krzysztofa Rosińskiego. Także z zaznaczoną na mapce drogą w kierunku Kobielic, ale... w innym miejscu. Według map i pomiarów oba odcinki nie łączą się ze sobą. Wyszło, że do tej pory łącznikiem między dwoma odcinkami był kawałek pola Pawła Olejniczaka.

- Tolerowałem przez dwadzieścia lat, że ci, którzy jeździli po tej drodze
wjeżdżali na moje pole, gdy chcieli ominąć dziury. Ale to stało się nie do zniesienia. Teraz, gdy są unijne dopłaty i liczy się każdy kawałek pola, okazało się, że straciłem przez ten kawałek drogi pół hektara swojej ziemi, za którą płaciłem podatki - tłumaczy. Dlatego po prostu zaorał "łącznik" między obydwoma odcinkami dróg. Miał do tego prawo.

Spotkanie w gminie

Zaskoczeni sytuacją kierowcy albo wjeżdżali w zaorany pas ziemi, albo objeżdżali przeszkodę po ...zasiewach Krzysztofa Rosińskiego. Sytuacja nabrzmiewała do rangi poważnego konfliktu.

W środę z inicjatywy wójta Ziemińskiego odbyło się w Urzędzie Gminy w Zakrzewie spotkanie. Przyjechali wójt Roman Wieczorek i Waldemar Włódarek z Urzędu Gminy w Dąbrowie Biskupiej, sołtysi Grażyna Pietrowiak z Konar i Adam Gralak z Kobielic, rolnicy Paweł Olejniczak i Krzysztof Rosiński.

- Nie mam nic przeciw tej drodze, ale dopóki będzie taka wąska i nieutwardzona (na terenie gm. Dąbrowa Biskupia jest to trakt polny - dop. red.) sytuacja się nie zmieni. Samochody będą rozjeżdżać moje pola. Nie będę się temu bezczynnie przyglądać - zapowiedział Paweł Olejniczak.

- To nie jest najważniejsza droga z punktu widzenia potrzeb gminy. Nie będę rzucał obietnic bez pokrycia. Ta droga nie zostanie utwardzona - nie pozostawiał złudzeń wójt Wieczorek. - Nie ma natomiast problemu, by regularnie, wysyłać na nią równiarkę. Wójt nie uważa też, by 6-metrowa droga była zbyt wąska. - Być może jest podorana. Sprawdzimy to - zapowiedział.

Sąsiad z Kobielic pomoże

A co z połączeniem odrębnych odcinków drogi? Po analizie mapek Krzysztof Rosiński, rolnik z Kobielic, zgodził się przekazać na "łącznik“ kawałek swojego pola, przylegającego granicy gmin i powiatów. Do 24 bm. zastanowi się, czy odda krótszy odcinek "po skosie" swego pola, czy dłuższy w kształcie litery "L". Do tego czasu ma też uzgodnić, na jakich warunkach odbędzie się przekazanie ziemi na wspólny cel.

- Jesteśmy otwarci na propozycje - nie ukrywał na spotkaniu wójt Marek Ziemiński.
Pod koniec miesiąca będzie więc wiadomo, w jakim kształcie droga łącząca dwie gminy w sąsiadujących ze sobą powiatach zostanie odtworzona. Jeśli tak się stanie, to dzięki zrozumieniu problemu przez rolnika z Kobielic. Do tego czasu będzie to dla nie znających sprawy kierowców droga - pułapka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska