https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolej linową na Kujawach czeka rozbiórka. Tak kończy się historia transportu wapienia

Anna Grochowina
Kolejka o długości 7,18 km wędruje przez dwa powiaty: żniński i inowrocławski oraz trzy gminy: Barcin, Pakość i Janikowo.
Kolejka o długości 7,18 km wędruje przez dwa powiaty: żniński i inowrocławski oraz trzy gminy: Barcin, Pakość i Janikowo. Damian Rybak
Niebawem znikną ostatnie ślady przemysłowej świetności na Kujawach. Podczas obrad Rady Powiatu Inowrocławskiego przewodniczący Marek Knop poinformował o planach rozbiórki kolejki linowej, która przewozi kruszywo z Piechcina do Janikowa.

Wypowiedział się na ten temat podczas dyskusji na temat przyszłości zakładów sodowych.

- Zaraz Lafarge straci swojego głównego, a właściwie jedynego odbiorcę kamienia wapiennego. Zabytkowa kolejka również została zgłoszona do rozbiórki. Nie chcę tutaj podsycać emocji - zaznaczył przewodniczący Knop.

Kolej linowa łącząca Janikowo z Piechcinem to przemysłowa, nizinna linia kolejowa funkcjonująca na Kujawach. Została wybudowana w 1960 roku, aby transportować wapienne kruszywo z kamieniołomu w Piechcinie do zakładów produkcji sody w Janikowie. W przeszłości surowiec był nią również dostarczany do zakładów sodowych w inowrocławskich Mątwach.

Wagoniki nad polami

Wagoniki poruszające się nad polami i łąkami, polnymi drogami, przecinające drogi asfaltowe, a nawet unoszące się nad Jeziorem Pakoskim, stanowią niecodzienną atrakcję. Kolejka o długości 7,18 km wędruje przez dwa powiaty: żniński i inowrocławski oraz trzy gminy: Barcin, Pakość i Janikowo.

Bezzałogowa kolej towarowa składa się ze 164 wagoników, które transportują kruszywo z prędkością 8,28 km/h (2,3 m/s).

- Kolejka naziemna na trasie Piechcin – Janikowo prawdopodobnie jest jedną z ostatnich tego typu w Polsce, więc stanowił sporą atrakcją turystyczną i krajoznawczą Kujaw i pogranicza Pałuk - mówi Damian Rybak, redaktor portalu dziedzictworegionu.pl.

Jedną z głównych zalet kolejki funkcjonującej od 65 lat jest jej bezkolizyjność, ponieważ trasa przebiega nad drogami na odpowiedniej wysokości, nie stwarzając zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego. Taki sposób transportu umożliwia także utrzymanie stałego łańcucha dostaw, niezależnego od warunków pogodowych czy innych czynników zewnętrznych. Linia kolejowa tego typu była niegdyś stosowana do przemieszczania towarów na obszarach o trudnym terenie, na przykład w górach lub, jak w tym przypadku, nad Jeziorem Pakoskim.

Ostatni rozdział przemijającego dziedzictwa

Jak informuje portal dziedzictworegionu.pl, w Polsce kolej linowa wcześniej była bardziej popularna, w ostatnich latach na terenie naszego kraju zostało zamkniętych kilka podobnych transportów, m.in.: kolej Goleszów – Leszna Górna, na Śląsku Cieszyńskim (w 1984 r., pozostał jedynie most ochronny nad drogą Dzięgielów – Cisownica), kolej cementowni „Saturn” w Grodźcu w Sudetach (1996 r., pozostały malownicze, ale niebezpieczne ruiny cementowni), kolej kamieniołomu bazaltu „Księginki” w Zarębie koło Lubania (2005 r.), a także kolej kopalni bazaltu – w Rębiszowie – Łysej Górze (pozostała tam ciekawa, lecz nieco zdewastowana stacja przeładunkowa kruszywa). Wszystko wskazuje na to, że do końca czerwca br. o kujawskiej kolejce również przyjdzie nam mówić w czasie przeszłym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska