Przerażona kobieta przedwczoraj wpadła do jednego z toruńskich komisariatów. Zdenerwowana opowiadała, jak straciła swój wóz. Zdarzenie miało mieć miejsce na ul. Olsztyńskiej. Z relacji kobiety wynikało, że złodzieje zaatakowali na tzw. stłuczkę. Kiedy się zatrzymała wyrzucili ją z samochodu, a sami odjechali w nieznanym kierunku. Policjantów zaskoczył fakt, że kobieta miała przy sobie wszystkie dokumenty samochodu. Zaczęła też zmieniać wersję wydarzeń. Okazało się również, że za kilka dni ustanie polisa ubezpieczeniowa auta. Kiedy w końcu policjanci przyparli ją do muru przyznała, że żadnej kradzieży nie było. Jednak terenowe mitsubishi nie zostało odnalezione. Niewykluczone, że wcześniej zostało po cichu sprzedane, tym bardziej, iż jego właścicielem bank. Samochód był zarejestrowany w pow. wąbrzeskim. Nr rej. CWAH 441. Kobietą najprawdopodobniej zajmie się prokuratura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"