Sprzed kościoła pw. NMP Królowej Polski przeszli ulicą Śniadeckich na rynek, dalej w okolicę stacji paliw Orlen, by udać się w kierunku Szpitalnej, Aliantów, Browarowej, Tysiąclecia, na Dworcową, rondo, ulicę 700-lecia, by Ułańską wrócić na rynek.
Duży procent protestujących stanowiła młodzież szkół średnich i studenci, ktorzy przebywają w domach z powodu nauki zdalnej.
Akcji przewodzili działacze i sprzymierzeńcy dawnej Platformy Obywatelskiej (dziś KO). Wśród protestujących widzieliśmy radnych Aleksandrę Nowakowską, Wojciecha Szczęsnego i Pawła Sikorę.
Wieść o proteście rozniosła się błyskawicznie. Między innymi za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Pogoda w Polsce stała się nie do zniesienia. Idę na spacer z parasolką jutro o 16.30 na ulicę Śniadeckich (obok małego kościoła). Zabieram maseczkę, parasol i dystans społeczny" - pisali organizatorzy w niedzielę, 25 października.
Od początku akcję poparł Wojciech Szczęsny - radny, lekarz ginekolog z Gąsawy zaznaczając, że spacerował z parasolką po Mogilnie, a teraz przyszedł czas na Żnin.
Na zgromadzeniu w stolicy Pałuk poniedziałkowy wieczór się nie zakończył. Już o godzinie 19 wyszły na rynek kobiety (i mężczyźni podzielający ich opinie) z Janowca Wielkopolskiego.
We wtorek, 27.10.2020, do protestów dołączają barcinianie. Mają się gromadzić na placu przy urzędzie o godzinie 18.
Relacja z protestu w Żninie:
