Widzew Łódź - Artego Bydgoszcz 51:91 (14:11, 11:29, 8:28, 18:23)
WIDZEW: Jankowska 15 (1), 7 zb., Chomicka 8, Kopczyk 7 (1), 5 as., Modelska 6, 9 zb., Pawlak 2, 7 zb. oraz Rzeźnik 7 (1), 3 prz., Dziwińska 3, Bednarczyk 3 (1), Zapart, Kolasa i Dziwulska 0.
ARTEGO: Szczechowiak 20 (1), 9 zb., Morris 19, 11 zb., 4 bl., McBride 18 (1), 9 zb., 6 as., Szott-Hejmej 8, Mowlik 5 (1) oraz Tomiałowicz 9 (1), Gala 8, 7 zb., Jeziorna 2, Kuras 2, Szybała 0.
Bydgoszczanki trochę rozkojarzone zaczęły mecz. Nie trafiły pierwszych 4 rzutów, popełniły dwie straty i w efekcie przegrywały 0:8.
Po reprymendzie na czasie trenera Tomasza Herkta poprawiły zdecydowanie obronę i efekty przyszły szybko. W 9. min zrobiło się już 12:11, a w 12. po pierwszym wreszcie trafieniu Szott-Hejmej (w sumie tylko 3/12) Artego objęło pierwsze prowadzenie 19:18. Jeszcze po "3" Bednarczyk był remis 21:21, ale to był ostatni dobry wynik dla Widzewa. Amerykański tercet (34 z 40 pkt. do przerwy) wypracował przewagę, a gdy wpadły rzuty z dystansu McBride i Mowlik, przewaga wzrosła do 15 "oczek" na koniec 1. połowy.
Po przerwie to była już prawdziwa "demolka" łodzianek. Nasza trójka z USA (w sumie 21/37 z gry, 13/16 za 1, 29 zb., 8 as., 4 prz.) zbudowała przewagę ponad 30 punktów (33:66).
W półfinale Pucharu Polski (dwumecz 20 i 27.02) jest też Centrum Wzgórze Gdynia, które pokonało I-ligowy GTK Gdynia 79:42. Pozostałe mecze odbędą się: Ostrovia Ostrów - MKS Konin (16.01), AZS Rzeszów - Lider Pruszków (21.01). Zwycięzcy półfinałów wystąpią w Final Four, obok naszych euroligowych zespołów - Wisły Kraków i CCC Polkowice.
Czytaj e-wydanie »
