Okazuje się jednak, że parkingach hipermarketów, gdzie najczęściej łamane są te przepisy, służby mundurowe niewiele mogą. Są to bowiem tereny prywatne. Tu rządzą ochroniarze, którzy ograniczają się jedynie do zwrócenia uwagi kierowcom łamiącym przepisy. Więcej nie mogą, bo nie mają takich uprawnień. Pozostaje zatem pouczenie.
Ulotka czy naklejka?
Można jednak znaleźć sposób na nagminnie łamiących przepisy kierowców. Może trochę kontrowersyjny, ale wygląda na to, że skuteczniejszy. Strażnicy miejscy w Płocku uczestniczą w realizacji bardzo ciekawego pomysłu Marzeny Kalaszczyńskiej, rzecznika osób niepełnosprawnych.
- Sama jestem po wypadku i jeżdżę na wózku inwalidzkim - mówi pani Marzena. - Doskonale zatem rozumiem co czują ludzie, którym ktoś zajmie miejsce na parkingu. Wpadłam na pomysł, by na szybę źle zaparkowanego samochodu przyklejać nalepkę z informacją która ma uświadomić właścicielowi samochodu jaki błąd popełnił. Nie jest to jednak zwykła naklejka. Kierowca będzie musiał się namęczyć żeby ją odkleić. Ich zerwanie nie spowoduje uszkodzenia pojazdu, ale uniemożliwi odklejenie jej jednym ruchem. Zajmie to z pewnością kilkanaście minut, bo naklejka jest wielkości kartki a4. Moi ludzie w asyście strażników przyklejają ją na przednią szybę samochodu.
Przepisy zabraniają?
- Nie neguję tego pomysłu - mówi Jarosław Paralusz , rzecznik toruńskiej straży miejskiej. _- Jednak uważam, że nikt nie ma prawa naklejać czegokolwiek na cudzy samochód. Kierowca mógłby mieć uzasadnione pretensje. Jeśli zerwanie takiej naklejki jest rzeczywiście kłopotliwe, to może narazić na dodatkowe koszty kierowcę np. myjnię.I kto wtedy za nią zapłaci? - _kończy rzecznik.
Toruńska straż miejska rozpoczęła więc akcję trochę mniej radykalną.
Informacja zadziała?
Będą zatem uświadamiać kierowców jakie są skutki prawne zajmowania miejsc wyznaczonych do parkowania pojazdów przez osoby niepełnosprawne wkładając za wycieraczkę ulotkę.
- Kierowcy którzy nie respektują potrzeb osób niepełnosprawnych, nie zdają sobie sprawy z jakimi utrudnieniami spotkają się pozbawione możliwości swobodnego funkcjonowania oraz poruszania się w miejscach publicznych niepełnosprawni - mówi Jarosław Paralusz, rzecznik straży. - Z naszych obserwacji wynika, że zajmowanie miejsc parkingowych przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych zdarza się najczęściej w rejonie Starówki oraz na parkingach dużych centrów handlowych. Dlatego też zaprosiliśmy do współpracy między innymi kino Cinema__City a także sklepy wielopowierzchniowe: Centrum Handlowe Kometa, Carrefoure i Galeria Copernicus - tłumaczy rzecznik.
Od piątku na terenie marketów rozdawane są specjalne ulotki informacyjne z napisem "Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu?"
Kierowcy, którzy zaparkują swoje samochody na kopertach, muszą liczyć się ze 100 zł mandatem oraz jednym punktem karnym lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu grodzkiego.
Czy akcja toruńskich strażników przyniesie efekt? Miejmy nadzieje, że uświadomi chociaż jakieś części łamiących przepisy kierowcom ich lekkomyślność. Mimo wszystko bardziej restrykcyjne działania przyniosłyby chyba lepszy skutek. __