Niedawno na komisji kultury radny Kazimierz Jaruszewski indagował o Dolinę Śmierci. - Mniej więcej raz w miesiącu, czasami co dwa miesiące odwiedzam ten teren - mówił. Wczoraj wieczorem również tam byłem i niestety, ale znów robi się tam brzydko i niebezpiecznie. Wczoraj zauważyliśmy pęknięte przęsło w ławce i widać, że jest to celowa robota, mnóstwo opakowań po alkoholu, śmieci, odpadki, ślady po rozpaleniu ogniska, no i pojawiły się teraz chaszcze przy ołtarzu i krzyżu. Obawiam się, że jak nie będziemy reagować, to tam może być jeszcze bardziej niebezpiecznie.
Niejako na marginesie, ale w związku z tematem zaproponował, żeby tam postawić tablice informacyjne i żeby jeszcze bardziej o zadbać o ten teren. - To jest miejsce szczególne - przekonywał. - Tu zostali zamordowani nie tylko chojniczanie. Warto o tym pamiętać.
Dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski odpowiadał, że Dolina Śmierci i Lasek Miejski co poniedziałek są odwiedzane przez miejskie służby, bo niestety, wandale w weekend urzędują. Zapewnił, że przęsła będą naprawione, a teren skoszony.
Potwierdził gotowość do postawienia informacyjnej tablicy w tym miejscu, ale poprosił, żeby to komisja kultury zabrała się do zredagowania treści. Zapytaliśmy więc wczoraj, jak ta sprawa wygląda.
- Czekamy na zredagowany tekst, a architekt miejski zajmie się koncepcją tablicy - mówi Rekowski. - My zlecimy jej wykonanie.
Przyznał, że nadal - mimo że służby pojawiają się tutaj, zdarzają się usterki. - Sam się chyba tam przejadę, żeby zobaczyć, jak tam teraz wygląda - stwierdził.
Czytaj e-wydanie »