Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Unibaksu odmówili zwrotu zarobków. Prawnik: - Nie ma podstaw prawnych

(jp)
Darcy Ward ma oddać kluowi około 50 tys. złotych.
Darcy Ward ma oddać kluowi około 50 tys. złotych. Andrzej Muszyński
Trójka toruńskich żużlowców jest w coraz ostrzejszym sporze prawnym ze swoim klubem. Czy Unibax odzyska od nich ponad 300 tys. złotych?

Przypomnijmy, sprawa dotyczy ponad 300 tysięcy złotych i zarobków Ryana Sullivana, Adriana Miedzińskiego i Darcy'ego Warda. Unibax odkurzył przepisy sprzed dwóch lat, które, zdaniem klubu, umożliwiają domaganie się zwrotu części zarobków, jeżeli zawodnicy spadną w klasyfikacji najskuteczniejszych jeźdźców rozgrywek.

Prezes Unibaksu Mateusz Kurzawski: - Kontrakt jest umową handlową. Zawiera możliwość obniżenia wynagrodzenia, ale i podwyższenia w konkretnych okolicznościach. Dostaliśmy odpowiedzi od zawodników i teraz je analizujemy. Ostateczną decyzję podejmiemy w najbliższych dniach.

Żużlowców w sporze reprezentuje mecenas Wiktor Cajsel, który od lat specjalizuje się aspektach prawnych polskiego sportu. - Z taką sytuacją spotkałem się po raz pierwszy. Nie ma podstawy prawnej do żądania takich pieniędzy od zawodników. Odebranie im pieniędzy już zapłaconych niczemu nie służy. Nie jest żadnym mechanizmem motywującym do poprawy wyniku. Motywacją może być obcięcie stawek na kolejny sezon. Wtedy zawodnik musi lepiej jeździć, żeby zarobić podobne pieniądze. A taki był przecież cel organu, który takie przepisy przygotował - wyjaśnia Cajsel.

Dlaczego inne kluby nie korzystają z tych przepisów? - To proste: są mało precyzyjne. W kontrakcie standardowym i przepisach Polskiego Związku Motorowego jest mowa, że klub może obniżyć wynagrodzenie na dany sezon, a nie za poprzedni. To kompletne dziwactwo. Według mnie, kluby szukają jedynie oszczędności, ale kosztem zawodników i bez podstawy prawnej - podkreśla Cajsel.

Kłopoty z interpretacją ma nawet sama Speedway Ekstraliga. - Klub z Torunia zwrócił się z prośbą o wykładnię przepisów. Sprawa została przekazana do kancelarii prawnej i czekamy na ekspertyzę, która wszystko rozstrzygnie - mówi nam prezes ligi Wojciech Stępniewski.

Unibax dał zawodnikom 14 dni na zwrot tych pieniędzy, ci w oficjalnych pismach odmówili zapłaty. Jeżeli obie strony nie dojdą do porozumienia, to konflikt rozstrzygnie trybunał Polskiego Związku Motorowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska