- Opony to najlepszy sposób zabezpieczania folii na kiszonce, powszechny na całym świecie – podkreślają rolnicy. Tymczasem, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska, wykorzystanie zużytych opon do obciążania pryzm kiszonkowych zostało zaklasyfikowane jako odzysk odpadów i podlega obowiązkowi uzyskania zezwolenia na przetwarzanie odpadów.
- Niestety, proces ten jest długotrwały i rolnicy na uzyskanie stosownego pozwolenia muszą czekać od kilku tygodni do niekiedy nawet kilku miesięcy – alarmuje Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - Patrzymy na te działania z prawdziwym niepokojem, ponieważ w dobie kryzysu, bardzo wysokich kosztów utrzymania gospodarstwa, prowadzenie stad bydła mlecznego i produkcji mleka, a także coraz bardziej wyśróbowanych norm środowiskowych, powyższe regulacje stają się kolejnym obciążeniem dla tysięcy rodzimych gospodarstw.
Federacja zwróciła się w tej sprawie z prośbą o interwencję do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Ta sprawa dotyczy wielu rolników w Polsce. Powinni zostać zwolnieni z obowiązku uzyskania zezwolenia na przetwarzanie odpadów - uważa.
Pismo w sprawie stosowania zużytych opon na pryzmach wystosowała też Krajowa Rada Izb Rolniczych, ale do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W odpowiedzi Robert Chciuk, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska napisał m. in.: - Procedura uzyskania zezwolenia na przetwarzanie odpadów w postaci zużytych opon nie różni się od innych przypadków, w których konieczne jest uzyskanie zezwolenia. W związku z powyższym, na chwilę obecną nie są planowane zmiany legislacyjne w tym zakresie. Jednocześnie informuję, że niniejsze pismo nie stanowi wiążącej wykładni prawa i nie jest wiążące dla organów administracji orzekających w sprawach indywidualnych.
- Część rolników stara się już o te pozwolenia, ale niewielu - mów Piotr Doligalski, prezydent Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła. - To niepotrzebna biurokracja, robienie czegoś z niczego, a tu potrzebna jest konkretna pomoc w utylizacji opon, bo w gospodarstwach mamy ich wiele i nie ma co z nimi począć. Próbowałem, chciałem zapłacić za utylizację, ale nikt nie chciał ich przyjąć i koszt był wysoki. Moim zdaniem, zużyte opony rolnicze powinny zostawać w wulkanizacjach i być utylizowane na koszt państwa.
Źródła: KRIR, PFHBiPB
