https://pomorska.pl
reklama

Zwierzę nie jest rzeczą. Czuje tak jak my! [zdjęcia]

Katarzyna Hejna [email protected] tel. 56 619 99 13
Uczestnicy marszu zwracali uwagę na okrutne traktowanie czworonogów. Podobne, odbyły się w wielu miastach kraju
Uczestnicy marszu zwracali uwagę na okrutne traktowanie czworonogów. Podobne, odbyły się w wielu miastach kraju fot. Lech Kamiński
Ponad setka osób wrażliwych na los czworonogów przeszła ulicami Torunia. Sprzeciwiali się w ten sposób ich okrutnemu traktowaniu.

- Zwierzę nie obroni się przed człowiekiem, nie potrafi nic powiedzieć - mówi Klaudia Baciuk z Torunia. Przyszła na demonstrację ze swoim psem, malamutem o imieniu Deri. - Naukowcy stwierdzili, że zwierzęta czują tak jak trzyletnie dzieci. Tym bardziej przeraża mnie to, co ludzie z nimi robią. Jak można przywiązać psa do samochodu i oderwać mu głowę?

Zdaniem Klaudii Baciuk, takie protesty oraz petycje sprzeciwiające się okrutnemu traktowaniu czworonogów przyniosą efekt. - Jeśli społeczeństwo nie zareaguje, to rząd nic z tym nie zrobi.
Podczas demonstracji można było podpisywać się pod projektem nowej Ustawy o Ochronie Zwierząt przygotowanej przez Koalicję dla Zwierząt. Jeśli uda się do końca maja zebrać 100 tys. podpisów trafi do parlamentu. Ma m.in. zaostrzyć kary za znęcanie się nad zwierzętami. - Obecne są stanowczo za niskie. Co to jest 500 złotych? Albo ograniczenie wolności w zawieszeniu? - dodaje Klaudia Baciuk.

W minionym roku w woj. kujawsko-pomorskim postawiono zarzuty znęcania się nad zwierzętami 33 osobom. Co nie oznacza, że przypadki łamania praw zwierząt są tak rzadkie. Niedawno informowaliśmy o 16-latku z Wtelna pod Bydgoszczą, który wystrzelił kota z dmuchawy do zboża. W sobotę - o nieludzkich warunkach, w których trzymane były psy w pseudo-hodowli w Trutowie (pow. Lipno).

- Nowa ustawa wydłuża karę za maltretowanie zwierzęcia do trzech lat - informuje Magda Komuda z kolektywu No Logo, który wspiera marsz. - Dziś są to maksymalnie dwa lata, a często są zasądzane krótsze wyroki.
Wzięła udział w marszu nie tylko w obronie psów i kotów: - Sprzeciwiam się też bezsensownemu zabijaniu zwierząt gospodarskich, takich jak krowy czy świnie.

Organizatorzy zwracają uwagę na bestialskie traktowanie dzikich oraz hodowlanych zwierząt. - Nie musimy zjadać swoich przyjaciół, ani robić sobie z nich futra - uważa Agnieszka Władzińska z Komitetu Obrony Zwierząt i Edukacji Ekologicznej.
Podpisy pod projektem ustawy można złożyć na stronie: www.koalicja.org.pl

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
ragO
Polacy potrzebują czasu, by wyjść z ciemnoty emocjonalnej.
A
Agata
Nie jestem wegetarianką tak samo jak pies czy kot. Natura tak mnie stworzyła. Ale buty nosze z plastku i nie odziewam sie w futra, gdyz obecnie jest wiele cieplejszych i lżejszych okryć.
A zwierzeta czują tak samo jak ja więc sprzeciwiam sie ich dręczeniu, zaniedbywaniu i okrutnemu mordowaniu oraz okaleczaniu przez właścicieli a także w transporcie i rzeźniach - tych zwierząt które przeznaczone są do zjadania!
Takie marsze powinny odbywać sie co miesiąc!!!!
e
ewka
Więcej takich akcji brawo dla wszystkich którzy byli razem z nami
j
jasiek
a czy pieski obrońców też są wegetarianami czy trzeba zabijać inne niewinne zwierzątka, żeby one mogły jeść ?
j
jasiek
a z czego ci obrońcy mają buty - czy to łapcie z łyka ?
B
Barbara
Wspaniala wiadomosc!!!
Brawo dla wszystkich,ktorzy popieraja akcje!!!
p
pola
brawo! takie marsze powinny sie odbyc w kazdym miescie

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska