Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwisające przewody zrzuciły go ze skutera. Ledwo uszedł z życiem!

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Słup w Kosowie czeka na naprawę.  Przewód wisi około metra nad polem.
Słup w Kosowie czeka na naprawę. Przewód wisi około metra nad polem. Agnieszka Romanowicz
- Starszy pan ledwo uszedł z życiem w Chrystkowie - tak Orange dba o swoje słupy. Ale o tym cicho. A gdy z nimi walczyłem, to był szum.

To słowa Zbigniewa Siczka z Chrystkowa, którego spór z Orange opisywaliśmy szeroko kilka lat temu.

Przypomnijmy, że pan Siczek utrudniał monterom Orange naprawę linii telefonicznej, która biegła przez jego pole. W efekcie kilka rodzin straciło łączność telefoniczną i dostęp do internetu.

Czytaj: Mieszkaniec Chrystkowa: - Orange zarabia na mojej działce, niech mi zapłacą!

- Wtedy psioczyli na mnie prawie wszyscy, że jestem uparty i złośliwy. A przecież chodziło o wymuszenie na Orange, żeby wreszcie zaczęli dbać o swój majątek. Przez ich dziadostwo miałem wiele problemów i nie życzyłem sobie kolejnych. Niestety, lata minęły i nie zmieniło się nic - podsumowuje z goryczą.

Za rażący przykład zaniedbań Orange Zbigniew Siczek podaje wypadek z 22 lipca w Chrystko-wie, w którym poszkodowany został 60-letni kierowca skutera.

- Kable wisiały tak nisko nad drogą, że ten pan zahaczył o nie głową, dlatego spadł na jezdnię - relacjonuje Siczek. - Gdy strażacy przyjechali na miejsce, od razu odcięli przewody i rzucili je na pobocze. A następnego dnia policjanci stali nad monterami, żeby naprawili wszystko natychmiast i to na ich oczach. Tak trzeba z nimi postępować. Krótko! Bo za nic mają swoje obowiązki.

- 60-letni kierowca skutera trafił do szpitala z urazem kręgosłupa. Przyczyną był zwisający nad drogą przewód telefoniczny, o który ten człowiek zahaczył - potwierdza Paweł Puchowski, rzecznik straży pożarnej w Świeciu.

O problemie przewróconych słupów i zwisających przewodów telefonicznych w powiecie świeckim piszemy często. Ostatnie sygnały w tej sprawie mieliśmy z Wielkiego Komorska, Serocka i Ostrowitego. Najświeższy jest z Kosowa (na zdjęciu obok).

Gdy zwróciliśmy się do Orange z pytaniem, skąd tak częste problemy z ich słupami, dostaliśmy taką odpowiedź:

„W samym województwie kujawsko-pomorskim Orange Polska nadzoruje kilkaset kilometrów linii napowietrznych, często oddalonych od dróg i miejscowości. Wszystkie linie napowietrzne podlegają przeglądowi - raz w roku przegląd jest wykonywany na każdej linii. Wnioski służą do opracowania planów konserwacji i remontów. Awarie w większości przypadków są usuwane na bieżąco, jednak w przypadku masowych uszkodzeń spowodowanych coraz częstszymi w województwie burzami i nawałnicami mogą pojawić się pewne opóźnienia. Obserwujemy także, że skala uszkodzeń nasila się w trakcie żniw - część z nich jest spowodowana przez ciężkie maszyny rolnicze”.

Pogoda na środę, wideo: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska