Zwolnienia w WiK-u i ŻDK. A w urzędzie miejskim?

"Gazeta Pomorska "wysłała od razu w tej sprawie zapytania do Pawła Sikory, rzecznika prasowego burmistrza Żnina: Czy prawdą jest, że spółce nie prezesuje Małgorzata Stawicka? Jeśli tak, to dlaczego? Czy prawdą jest, że zwolniono jednego z wieloletnich pracowników WiK-u? Jeśli tak, czy na to miejsce będzie zatrudniona inna osoba?

Po wysłaniu zapytań próbowaliśmy się dodzwonić do rzecznika, nie odbierał jednak telefonu. Próba kontaktu udała się dziś po godzinie 14, gdy urząd już skończył pracę. - Wysłałem komunikat - usłyszeliśmy.

Na dziś wiemy, że "29 października 2015 roku Rada Nadzorcza odwołała z funkcji prezesa zarządu Zakładu Wodociągu i Kanalizacji WiK Sp. z o.o. panią Małgorzatę Stawicką. Powodem odwołania była utrata zaufania do pani Małgorzaty Stawickiej. Do czasu wyłonienia nowego prezesa obowiązki zarządzania spółka zgodnie z art. 383 kodeksu spółek handlowych przejął przewodniczący Rady Nadzorczej Michał Nowacki "- napisano.

Zapytaliśmy także rzecznika, czy z wydziału inwestycji Urzędu Miejskiego w Żninie burmistrz zwolnił jednego z pracowników, co - według naszego informatora - miało nastąpić dziś.

Dostaliśmy od Pawła Sikory smsa: "Nie otrzymałem potwierdzenia, więc nie mogę skomentować informacji ".

Kolejna wieść, która do nas nadeszła, dotyczy tym razem Żnińskiego Domu Kultury. Mianowicie, że etat w ŻDK stracił pracownik kojarzony m.in. z funkcją kapelmistrza Żnińskiej Orkiestry Dętej. - Potwierdzam fakt, że został zwolniony dyscyplinarnie - poinformował Tomasz Gronet, dyrektor placówki, dodając także: - Pan Andrzej (Stawarz - przyp. red.) chce dalej pracować w orkiestrze. Wyraził taką chęć. Wstępnie rozmawialiśmy o umowie - zleceniu. Szczegóły będziemy omawiać w poniedziałek.

- Natomiast jestem też umówiony z jeszcze jednym panem, który także uczy w tym zespole gry na instrumentach. Jedno jest pewne: praca w orkiestrze musi ulec zmianie, aby przynosiła efekty. Chodzi o to, aby pracowano lepiej - stwierdził dyrektor ŻDK.