Złodzieje nie wyjeżdżają na urlopy. Tylko w czerwcu policjanci naliczyli 40 zgłoszeń kradzieży z włamaniem do mieszkania. - Te dane nie obejmują domów, które są jeszcze w budowie - podkreśla Monika Chlebicz, rzecznik prasowa Ko-mendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Wakacje trwają. Tylko w ubiegłym roku w tym czasie złodzieje zaatakowali 139 razy. Jak się przed nimi chronić?
Policjanci podkreślają od lat - nie ma jak dobry sąsiad, który przypilnuje mieszkania: poodsłania żaluzje, usunie ulotki z wycieraczki i wyjmie listy ze skrzynki. To ważne, bo złodzieje często przed włamaniem robią rozpoznanie terenu.
- Pewnego dnia zadzwonił do moich drzwi nieznany typek - opowiada pani Ewelina z toruńskiego osiedla Mokre. - Stanął tak, że widziałam tylko jego profil i patrząc w bok zapytał, czy naprzeciwko mnie mieszkajakiś Mariusz i czy go znam. Dwa dni później włamano się do mieszkania moich sąsiadów. Ktoś wyłamał im okno, gdy wyjechali na wakacje i zabrał laptopy - dopiero wtedy zorientowałam się, że prawdopodobnie zapukał do mnie ktoś z szajki.
Inną strategią stosowaną przez rabusiów jest równoczesne sprawdzanie mieszkań na jednym piętrze. Jeśli nikogo nie ma w żadnym z nich - złodzieje zabierają się do roboty. Taka sytuacja przydarzyła się panu Danielowi z Grudziądza. - Miałem dobre, antywłamaniowe drzwi, wysokiej jakości zamki - wylicza grudziądzanin. - Włamywacze poradzili sobie z nimi w minutę. W całej sytuacji najgorsze nie było wcale to, że złodzieje wynieśli mi pieniądze z domu. O wiele gorsza była utrata poczucia bezpieczeństwa, moje własne mieszkanie nagle przestało być enklawą. Okazało się, że nawet dobre drzwi nie chronią przed kradzieżą.
Przeczytaj także: Zadbaj o zabezpieczenie domu lub mieszkania przed włamaniem i kradzieżą
Tymczasem większość Polaków nie inwestuje w nawet takie zabezpieczenia przed złodziejami. Z sondy, którą w minionym roku przeprowadziła firma ochroniarska, wynika, że mniej niż co piąty Polak montuje antywłamaniowy zamek. A tylko 6 proc. z nas używa specjalnych rolet albo alarmów.
Coraz częściej za to decydujemy się na profesjonalną ochronę - można ją zamówić na czas urlopu. Wtedy nieważne gdzie jesteśmy, zawsze możemy podejrzeć przez internet, co dzieje się w naszym domu - na żywo. - Skala zjawiska rozrasta się z roku na rok coraz bardziej, na sezon jest to nawet kilkadziesiąt zgłoszeń - mówi Krzysztof Łęcki, prezes firmy Taurus Ochrona. - Klienci pytają przede wszystkim o dojazd grupy interwencyjnej (nasze grupy dojeżdżają błyskawicznie) i dostęp online do zainstalowanych na czas ochrony zabezpieczeń: systemów alarmowych, obrazu z kamer telewizji dozorowej. Coraz więcej pytań w okresie urlopowym dotyczy też monitorowania GPS samochodów. Z naszego doświadczenia wynika, że najlepiej sprawdza się kompleksowa ochrona domu.
Dobrą ochroną mogą być też alarmy, które wykrywają ruch w pomieszczeniu. Można je kupić przez internet, najtańsze już za ok. 300 zł.
A jak Państwo zabezpieczają mieszkania przed złodziejami? Czekamy na komentarze na naszym forum.
Czytaj e-wydanie »